Druga kolejka I ligi rozpoczęła się w piątkowy wieczór na stadionie krakowskiego Hutnika, gdzie Puszcza Niepołomice podejmowała Chojniczankę. W starciu dwóch beniaminków lepsi okazali się przybysze z Pomorza Gdańskiego. Podopieczni Mariusza Pawlaka pokonali niepołomiczan 2-1 wykorzystując w końcówce spotkania przewagę jednego zawodnika. Po tym spotkaniu Chojniczanka z kompletem punktów objęła, przynajmniej do niedzieli, fotel lidera.
W sobotnich spotkaniach nie obyło się bez pięknych bramek i niespodzianek. Najładniejszego gola strzelił Filip Burkhardt, który strzałem z 60 metrów przypieczętował zwycięstwo płocczan w Łęcznej. W Ostródzie w meczu Stomil – ROW Rybnik przypomniało sobie Idrissa Cisse, którego nie tak dawno mogliśmy oglądać przy Okocimskiej. Napastnik strzelił gola, a jego zespół zdobył cenny wyjazdowy punkt. W Katowicach GKS odniósł łatwe zwycięstwo po jednostronnym pojedynku z Sandecją. Wygrana 2-0 to i tak jedna z najniższych kar jaka mogła spaść na sądeczan. W najciekawszym meczu pierwszoligowej soboty w Gdyni spotkały się dwa zespoły mające ekstraklasowe aspiracje. Arka Gdynia pokonała na swoim stadionie GKS Tychy aż 3-0. Wszystkie gole wbijając swoim rywalom po przerwie.