20 grudnia 2023

Wywiad z trenerem Sebastianem Klimczykiem

Przedstawiamy wywiad jakiego udzieli nam trener drugiej drużyny Okocimskiego Brzesko Sebastian Klimczyk. Szkoleniowiec podsumowuje w nim rundę jesienną oraz porusza temat młodych zawodników aspirujących do kadry pierwszej drużyny. Ponadto przedstawia plan przygotowań ro rundy wiosennej oraz ruchy kadrowe w swoim zespole.

Rundę jesienna kończycie z bardzo dobrym wynikiem. Po 13. kolejkach Pana zespół ma na koncie 28 punktów co, jak na beniaminka jest bardzo dobrym wynikiem.

– Zgadza się, nie da się ukryć ,że wynik który „wykręciliśmy” jest bardzo dobry, zdecydowanie ponad normę. Wpływ na to miało wiele czynników, jednak całokształtnie cieszy nas liczba punktów, którą zdobyliśmy. Przede wszystkim daje ona komfort pracy i możliwość jeszcze większego skupienia się nad rozwojem zawodników, bez większej presji wynikowej. Naszym celem na tą rundę jeżeli chodzi o aspekt wynikowy, było po prostu miejsce bezpieczne powyżej strefy spadkowej. Wiedzieliśmy, że po przesunięciach kadra drużyny złożona będzie głównie z zawodników w wieku juniora młodszego oraz starszego, dla których klasa okręgowa będzie dużym wyzwaniem, po pierwsze fizycznym, po drugie piłkarskim, a po trzecie mentalnym. Chcieliśmy doprowadzić do sytuacji, żeby wygranie meczu nie było celem samym w sobie, tylko po prostu wypadkową tego w jaki sposób chcemy grać i jak dużo z siebie dajemy podczas każdej jednostki treningowej.

Jeszcze przed sezonem spodziewałby się Trener takiego wyniku?

-Na pewno nie, myślę, że nikt zdroworozsądkowy przed sezonem nie spodziewał się takiego wyniku, a wiele osób sugerowało, że przy tak młodej kadrze, nie będziemy w stanie rywalizować w klasie okręgowej i jesteśmy skazani na pożarcie. Jednak jako drużyna skupiliśmy się na rzeczach, na które mamy wpływ i postawiliśmy na ciężką – świadomą pracę. Wychodzimy z założenia, że praca zawsze się obroni. Ogromny szacunek dla wszystkich zawodników za samozaparcie, chęć rozwoju i wzorowe zachowanie zarówno sportowe jak i to organizacyjne, od którego wszystko się zaczyna. Każdy był świadomy jakie mamy przed sobą wyzwanie i temu wyzwaniu podołaliśmy.

Pana zespół składa się z bardzo młodych zawodników, tym bardziej można być zadowolonym z końcowego wyniku.

-Tak, zdecydowanie to jest coś co cieszy najbardziej i było największym wyzwaniem zarówno dla mnie jak i dla zawodników. Tak naprawdę w naszej kadrze znalazło się 14 zawodników z rocznika 2006/2007, a bywały mecze gdzie 9 z nich grało w pierwszym składzie. Wiedzieliśmy, że wiek oraz warunki fizycznie mimowolnie wskazywały obszary, na które będziemy musieli podwójnie uważać podczas meczów, dlatego też podczas tworzenia modelu gry, staraliśmy się dostosować go do powyższych czynników. Zawodnicy z biegiem czasu zaczynali być świadomi tego jakie zagrożenia na nich czekają, ale również jaką przewagę mają nad innymi drużynami. Kluczem przy przypisywaniu zadań dla zawodników było uwypuklenie ich atutów przy jednoczesnym zminimalizowaniu ich wad czy deficytów. Jednak nie mogę nie wspomnieć o dwóch jedynych doświadczonych zawodnikach naszej drużyny tj. Michale Zydroniu oraz Karolu Jurkiewiczu, którzy są zarówno dla mnie jak i zawodników ogromną pomocą. Obaj są wzorem profesjonalizmu. Wskazują drogę tym młodym chłopakom, są dla nich oparciem, pomocą i po prostu takimi starszymi braćmi. Taką też otrzymali rolę w drużynie, z której wywiązują się świetnie. Uważam, że ich rola była kluczowa przy tworzeniu drużyny oraz ich obecność w szatni wpłynęła na rozwój zawodników.

Runda pokazał, że w Pana zespole jest bardzo duży potencjał. Świadczyć może o tym m.in. Arkadiusz Zuzia, który po 13. kolejka lideruje w klasyfikacji strzeleckiej.

-Dokładnie tak, bardzo się cieszę z wyniku strzeleckiego Arka. Jego rozwój na przestrzeni tych raptem kilku miesięcy jest olbrzymi. Arek ciężko pracuje podczas każdego treningu, a miejsce w którym się znalazł nie jest przypadkowe – frekwencja na poziomie 96% przez okres 6 miesięcy jest dowodem potwierdzającym regułę – ile od siebie dajesz, tyle do Ciebie wraca. Jednak w tym miejscu nie mógłbym nie wspomnieć o pozostałych zawodnikach, ponieważ zawsze wychodzę z założenia, że nie byłoby tych, którzy strzelają bramki, asystują, gdyby nie Ci którzy może nie łapią aż tylu minut, ale cechuje ich nienaganna frekwencja i profesjonalne podejście podczas jednostek treningowych. To właśnie dzięki tym zawodnikom, którzy są wymagającymi partnerami podczas treningu mogą rozwijać się Ci, którzy robią liczby podczas meczów. Frekwencja na poziomie 80% całej drużyny jest tutaj kluczowa – to drużyna wynosi na piedestał jednostkę, a jednostki tworzą drużynę. Uważam, że dorobek Arka to sukces całej drużyny i każdego z zawodników będącego w kadrze drużyny.

Dobra postawa zawodników dała niektórym zawodnikom możliwość zadebiutowania w pierwszej drużynie. Jak Ci zawodnicy podchodzą do tej sytuacji?

-Celem głównym każdego z zawodników powinna być gra w pierwszej drużynie. Powinna być to dla nich nobilitacja i kolejny bodziec do jeszcze cięższej pracy. Myślę, że ostatnie pół roku to dla zawodników ogromny przeskok i milowy krok w stronę regularnych występów w pierwszej drużynie Okocimskiego Brzesko. Każdy z zawodników powinien doceniać możliwości, które w tym momencie daje im Klub, ponieważ przestrzeń do pokazania swoich możliwości jest duża i jeśli tylko ktoś wejdzie na odpowiedni poziom, na pewno prędzej czy później otrzyma szansę gry w „jedynce”, gdzie jeszcze niedawno było to tylko w sferze marzeń. Klub zdecydowanie chce stawiać na młodzież, więc wszystko pozostaje w głowach i nogach zawodników.

Zespół oprócz dobrego wyniku może pochwalić się dobra grą defensywną. 16 straconych bramek to jeden z lepszych wyników w lidze.

-To jest fakt, który jest dla mnie ważny. Skupialiśmy bardzo dużą uwagę na grę defensywną, zwłaszcza że Nasz styl gry w głównej mierze opiera się na pressingu wysokim i obronie wysokiej, która jest dużo trudniejsza do edukacji niż obrona niska. Zachowania w fazie obrony wysokiej to element w którym rozwinęliśmy się najbardziej zarówno jeżeli chodzi o działania zespołowe, grupowe jak i indywidualne. To są rzeczy które nie są widoczne gołym okiem dla postronnego widza, jednak są dla nas kluczowe, a stosunkowo nie duża ilość straconych bramek, mimo dużych deficytów fizycznych pokazuje, że kierunek który obraliśmy jest dobry.

Zespół poniósł trzy porażki, która z nich była najbardziej bolesna?

-Na pewno szkoda tej ostatniej, ze Strażakiem Mokrzyska, ponieważ w przypadku zwycięstwa mogliśmy skończyć rundę jako lider rozgrywek, co byłoby nie małym precedensem. Jednak z drugiej strony, może przyda Nam się trochę pokory. Chcemy ze wszystkich porażek wyciągnąć jak najwięcej wniosków. Dotychczas uważam, każda porażka kształtowała Nas jako drużynę i po każdej z Nich robiliśmy krok do przodu. Staraliśmy się doprowadzić do sytuacji, aby moment porażki był jednym krokiem w tył, ale reakcja po porażce już dwoma w przód. Te trzy porażki w skali całej rundy myślę, że były potrzebne i wpłynęły na Nasz rozwój.

Jak będzie wyglądał okres przygotowawczy do rundy rewanżowej.

-Okres przygotowawczy rozpoczniemy w połowie stycznia, mamy zaplanowane 7 gier kontrolnych. W tym okresie będziemy starali się udoskonalać Nasz system gry, wprowadzać poprawki oraz w dalszym ciągu skupiać dużą uwagę na rozwój działań indywidualnych zawodników. Chcemy aby każdy zawodnik przychodząc na trening wychodził z niego lepszy.

Czy będą w zespole jakieś ruchy kadrowe?

-Wszelkie zmiany, które będą występować będą wewnątrz Klubu i Akademii. Jesteśmy uzależnieni od ruchów w pierwszej drużynie. Jeżeli dani zawodnicy otrzymają szanse w „jedynce”, będziemy szukali perspektywicznych zawodników w drużynach młodzieżowych Akademii, tak aby najlepiej jak to możliwe przygotować ich do rywalizacji w piłce seniorskiej.

Co dla Trenera jest największym sukcesem po mijającej rundzie jesiennej?

Tych sukcesów jest sporo, chociażby zrealizowanie celu nadrzędnego tj. wprowadzenie kolejnych młodych zawodników, którzy z powodzeniem rywalizują w pierwszej drużynie Okocimskiego Brzesko. Niektórzy chłopcy jeszcze pół roku temu rywalizowali z lidze juniorów młodszych, a teraz są na poziomie, który daje im możliwość rywalizacji w piłce seniorskiej, nie tylko w klasie okręgowej, ale również w V lidze. Na pewno bardzo się cieszę, że udało Nam się wprowadzić na wysoki poziom system gry, który jest wymagający dla zawodników, nie tylko pod kątem fizycznym, ale również pod kątem mentalnym. Cieszy fakt, że zawodnicy zaczęli utożsamiać się z ideą gry w piłkę, zaczęli czerpać z niej radość. W większości meczów byliśmy drużyną dominującą, tą która częściej posiadała piłkę, tą która stwarzała sytuacje, tą która wywierała presje. Na duży plus możemy zaliczyć podniesienie świadomości zawodników pod kątem rozumienia gry, zaczynają być jednostkami, które wiedzą na czym polega piłka nożna i rozumieją zależność zachowań. Jako kolejny pozytyw możemy zaliczyć postęp mentalny zawodników, scalenie jednostek, połączenie grupy, sprawienie, że każdy zawodnik szanuje swojego kolegę z zespołu i wie, że to od tego drugiego zależne jest jego dobro. To wszystko to jest wypadkowa ciężkiej pracy oraz skupienia które cechowało każdego z zawodników podczas jednostek treningowych, rozmów, odpraw, analiz, meczów sparingowych jak i ligowych za co należy się im duży szacunek. Jednak każdy z Nas musi mieć świadomość, że to dopiero początek drogi i wierzyć, że szczyt jest zdecydowanie wyżej.

Komentarze