25 sierpnia 2020

Na przełamanie z wiceliderem

Rozgrywki czwartoligowe nie zwalniają tempa. Dopiero co rozegrana została 3. kolejka, a już w najbliższą środę 26 lipca czekają nas kolejne piłkarskie emocje. Tym razem zespół trenera Tomasza Rogóża zmierzy się na własnym boisku z Lubaniem Maniowy. Spotkanie to rozegrane zostanie o godzinie 17:00 na stadionie przy ul. Okocimskiej 34 w Brzesku.

Lubań Maniowy obecnie plasuje się na drugiej pozycji w ligowej tabeli mając w swym dorobku 7 punktów. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Grzegorza Hajnosa pokonali na własnym terenie GKS Drwinia 3:1. Strzelcami bramek dla gospodarzy zostali: Rafał Hagowski oraz dwukrotnie Marcio Manoel Oliveira da Silva Filho. Oprócz Brazylijczyka dwie bramki w zespole ma również Jakub Kasperczyk.

Ekipa z Maniowy jest jedna z niewielu zespołów w lidze, które jeszcze nie doznały goryczy porażki. Mimo, że drużyna bardzo dobrze radzi sobie na własnym terenie to na wyjazdowe zwycięstwo jeszcze muszą poczekać. Zawodnicy Lubania do tej pory tylko zremisowali z Glinikiem Gorlice 1:1 strzelając bramkę dopiero w 88 minucie meczu.

Ostatnie spotkania Lubań Maniowy:
Lubań Maniowy – GKS Drwinia 3:1
Glinik Gorlice – Lubań Maniowy 1:1
Lubań Maniowy – Poprad Muszyna 2:0

Przed „Piwoszami” kolejne trudne spotkanie. Tym razem spotkają się z wiceliderem rozgrywek i myśląc o dobrym wyniku muszą wzbić się na wyżyny swoich umiejętności. Niestety w osiągnięciu dobrego wyniku nadal nie pomoże Michał Grzesicki, który w dalszym ciągu odczuwa spotkanie z Sokołem Słopnice. Do kadry wrócił natomiast Mateusz Wawryka, którego zabrakło w ostatnim spotkaniu w Kamionnce Wielkiej. Zawodnicy trenera Tomasza Rogóża nie stoją jednak na straconej pozycji. Mimo braku punktów zespół pokazał, że potrafi strzelać bramki i stwarzać sobie groźne sytuację. Nawet gdy drużyna przegrywa, zawodnicy nie poddają się i za wszelką ceną starają się odwrócić losy spotkania.

Miejmy nadzieję, że czarna seria porażek zostanie przełamana w najbliższą środę i na Okocimskiej 34 zapisane zostaną pierwsze trzy punkty w obecnym sezonie.

Komentarze