7 maja 2016

Sześć goli z Żubrem

W meczu 21. kolejki tarnowskiej ligi okręgowej piłkarze Okocimskiego II pewnie pokonali outsidera rozgrywek, ekipę Żubra Gawłówek aż 6:0. Po dwie bramki dla „Piwoszy” zdobył powracający do składu Sławomir Jagła oraz Jakub Baran. Po jednym trafieniu dołożyli Tomasz Gałka i Krzysztof Sikora.

oks2_zubr_1516_1
Sławomir Jagła (przy piłce) udanie powrócił do drużyny Okocimskiego

Okocimski KS II Brzesko – Żubr Gawłówek 6:0 (5:0)
Bramki:
Tomasz Gałka 8, Sławomir Jagła 10, 66, Krzysztof Sikora 31, Jakub Baran 38, 45.

Sędziował: Mateusz Brzuchacz (Tarnów).
Żółta kartka: Mateusz Kurek.
Widzów: 100.

Okocimski II: Karol Jurkiewicz (69 Tomasz Jagiełka) – Konrad Kołodziej, Igor Łanocha, Tomasz Florek, Andrzej Ryglowski – Jakub Baran, Krzysztof Sikora, Sławomir Jagła, Michał Zydroń (59 Dawid Lizak), Szymon Kołodziej (69 Łukasz Kołodziej) – Tomasz Gałka.

Żubr: Krzysztof Gawąd – Marcin Korbecki (73 Rafał Pacura), Dariusz Gut, Adrian Kurek, Wojciech Pacura – Mateusz Kruczek, Krystian Guban (69 Jarosław Szczygieł), Kamil Gicala, Mateusz Kurek – Albert Janusz, Przemysław Twardowski (46 Maciej Pacura).

Od samego początku inicjatywa należała do Okocimskiego. Po raz pierwszy po blisko półrocznej przerwie w szeregach „Piwoszy” wystąpił doświadczony Sławomir Jagła, który zdobył dwa gole i walnie przyczynił się do końcowego sukcesu brzeszczan.

Podopieczni trenera Leszka Kraczkiewicza na prowadzenie wyszli już po 8 minutach gry, gdy Tomasz Gałka otrzymał prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam z bramkarzem pewnym strzałem otworzył wynik meczu. 120 sekund później wspomniany Sławomir Jagła „główką” podwyższył na 2:0 po zagraniu Jakuba Barana. Na trzeciego gola brzescy kibice musieli czekać do 31 minuty, kiedy to Krzysztof Sikora z najbliższej odległości wykończył kontratak Okocimskiego. Czwarta i piąta bramka to zasługa Jakuba Barana, który pięknymi strzałami z dystansu nie dał najmniejszych szans golkiperowi Żubra.

Po zmianie stron zawodnicy Okocimskiego wyraźnie spuścili z tonu i tylko raz zdołali pokonać Krzysztofa Gawąda, a dokonał tego Sławomir Jagła, który po profesorsku technicznym uderzeniem ustalił wynik spotkania na 6:0. Warto dodać, że wygrana miejscowych mogła być jeszcze bardziej okazała, ale dwa razy (po strzałach Andrzeja Ryglowskiego i Dawida Lizaka) piłka lądowała na poprzeczce.

Komentarze