Sebastian Klimczyk (trener Okocimskiego II Brzesko): -„Cieszymy się z osiągniętego celu, którym niewątpliwie było zwycięstwo, zwłaszcza mając świadomość, że mierzyliśmy się z drużyną, która po wzmocnieniach dokonanych w zimie w aktualnej rundzie prezentowała się bardzo dobrze, strzelając mnóstwo bramek. Prawdopodobnie na ten moment – najlepiej w lidze. Jednak mieliśmy też świadomość, że dzięki temu ten mecz będzie bardziej piłkarski i w mniejszym stopniu będziemy narażeni na odkopy, a w większym obie drużyny skupią się na grze w piłkę, dzięki czemu spotkanie będzie dla nas „przyjemniejsze”.
Tak też się stało, uważam, że mecz stał na przyzwoitym poziomie piłkarskim biorąc pod uwagę klasę rozgrywkową. Uważam, że zagraliśmy na wysokiej intensywności przez pełne 90 minut. Nawet mimo niekorzystnego wyniku do przerwy, czułem że jeżeli nie obniżymy intensywności poruszania, prędzej czy później dopniemy swego. Posiadaliśmy piłkę bardzo długo, więc drużyna przeciwna musiała za nią biegać, wiedzieliśmy, że w końcu opadną z sił.
W pierwszej połowie mieliśmy problem z kryciem w górę jeżeli chodzi o Naszą linię obrony, przez co kilka razy nadzialiśmy się na niepotrzebną kontrę ze strony drużyny z Grabna. Szwankowało też tempo budowania akcji, w drugiej połowie skorygowaliśmy kilka rzeczy i można z czystym sumieniem powiedzieć że przejęliśmy w pełni kontrolę nad meczem, co dla mnie jest osobiście najważniejsze. Przewagę udokumentowaliśmy 5 zdobytymi bramkami, w tym jedną gdy graliśmy już w osłabieniu liczebnym.
Szacunek i brawa dla chłopaków za realizację zadań wyznaczonych na ten mecz, cieszę się, że w końcu drużyna zaczyna mieć swoją tożsamość, każdy zaczyna rozumieć sposób w jaki chcemy osiągać pozytywne rezultaty. Dążymy w tym samym kierunku, co oznacza że z jednostek, przemieniamy się w drużynę.
Dodatkowo cieszy fakt, że kierunek, który obraliśmy jako Klub zaczyna przynosić efekty – w kadrze na spotkanie z Grabnem znalazło się aż 7 zawodników z rocznika 2006, którzy wiekowo są jeszcze juniorem młodszym. Ponadto dwóch z nich zaliczyło trafienia. Wiemy, że ich ogranie w piłce seniorskiej w przyszłości będzie procentować, a główne owoce – mam nadzieję, będziemy zbierać w przyszłości.
Wiemy jednak, że do realizacji naszego celu jeszcze daleka droga. Znając specyfikę ligi w naszym przypadku często cięższe są mecze z drużynami, które są niżej w tabeli. Chcę żeby ten mecz był bodźcem dla zawodników, do dalszego rozwoju, na pewno nie mamy zamiaru zwalniać.”
