Sebastian Sępek (trener Okocimskiego Brzesko): -„Dzisiaj zagraliśmy praktycznie w dwóch różnych składach, co na pewno miało wpływ na naszą postawę na boisku. Mamy jeszcze czas na szukanie pewnych rozwiązań, testowania różnych wariantów oraz dawania szans zawodnikom. Pewne rzeczy dało się zobaczyć przez te wszystkie roszady co na pewno będzie miało wpływ na kształt kadry pod kątem ligi. Widzimy również, w którym miejscu jesteśmy, w którym miejscu są pewni zawodnicy. Widać również ile dani chłopcy przepracowali oraz ile pracy jeszcze przed nimi. Chciałbym jednak, żeby niektóre rzeczy, sytuację się nie powtarzały, a miały miejsce w pierwszej połowie meczu. Zakładamy sobie pewne rzeczy, a później tego nie realizujemy albo robimy zupełnie coś innego co później przepłacamy stratą bramek. Natomiast to są sparingi i musimy z nich wyciągać wnioski.
Dajemy szanse wszystkim zawodnikom, niektórzy z nich pokazali swoją wartość, a dla nie których są to nowe sytuacje. Analizowanie oraz przetwarzanie tych informacji powoduje, że generuje się jakiś indywidualny błąd co również ma wpływ na starte bramki. Uważam, że nie popełnia błędu ten, który nic nie robi. My analizujemy te sytuacje i mam nadzieję, że one się już nie będą powtarzały.
Trenujemy bardzo intensywnie. Przed nami jeszcze miesiąc treningów i pracy. Patrząc pod kątem sparingów człowiek chciałby żeby to lepiej wyglądało, aczkolwiek mamy swój plan, staramy się go realizować i mam nadzieję, że efekty zobaczymy w meczach ligowych. Dziś druga połowa dała sygnały optymizmu i widać było, że ta praca, którą wykonujemy daje swoje efekty. Jesteśmy w połowie drogi jeśli chodzi o okres przygotowawczy i działamy dalej.”
