26 maja 2020

Kartkaz kalendarza: II liga uratowana

Grający wówczas w II lidze Okocimski Brzesko pokonał na własnym terenie zespół z Bełchatowa wynikiem 1:0 zapewniając sobie tym samym utrzymanie na tym szczeblu rozgrywkowym. Jedynego gole w tym meczu zdobył już w 4 minucie Rafał Policht. Warto również zwrócić uwagę na liczbę widzów, która  tego dnia zawitała na stadionie i wynosiła 1700. Zapraszamy do lektury.

Okocimski Brzesko – GKS Bełchatów 1-0 (1-0)
Bramka: 1-0 Policht (4 min)

Okocimski: S. Łukiewicz – O. Prządek, Włódarczyk, Trestka – Orzeł (63 Gruchała),
Szczepański, Filipczak (78 Myouyme), Marek, Poskrobko – Hermaniuk (56 G. Krupa), Policht.

Bełchatów: Krupski – Wilczok, Nocoń, Szkudlarek – Kompiewicz (54 Cheda), Nowicki, Wagner (46 Sobczyński), Krzynówek, Rzeźniczek, Patalan, Jakóbczak (46
Chwiałkowski).

Sędziował: Marek Cherjan (Katowice).
Widzów: 1700.

Piłkarzom Okocimskiego udało się zrealizować cel jakim było utrzymanie się w II lidze. W przedostatniej kolejce zespół z Brzeska pokonał nowokreowanego beniaminka I ligi – GKS Bełchatów.

Gospodarze zagrali od pierwszych minut z dużym rozmachem. W 2 min bramkarz gości odbił piłkę po strzale Orła, ale w 4 min był bez szans, kiedy to Policht wpadł z piłką na pole karne i strzelił celnie z odległości 8 metrów. Okazje do podwyższenia wyników mieli piłkarze Okocimskiego w 14 minucie, kiedy to Policht odegrał piłkę do Orła, a ten spudłował z bliskiej odległości.

Na krótki czas do głosu doszli bełchatowianie, ale bramkarz miejscowych S. Łukiewicz był na posterunku, broniąc w 21 i 24 minucie dwa groźne strzały z dystansu oddane przez Patalana. Natomiast w 29 min. Rzeźniczek posłał piłkę tuż obok bramki. W odpowiedzi w 30 min. po rajdzie Poskrobki i jego podaniu na bramkę strzelał Policht, ale w ostatniej chwili piłkę wybił nogą Nocoń.

Po zmianie stron nie brakowało okazji do zmiany wyniku. Już w 46 min Łukiewicz wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam z Chwiałkowskim. Później znowu do głosu doszedł niezwykle ambitnie grający zespół Okocimskiego. Dwukrotnie bliski szczęścia był w 57 i 60 Policht, a w 75 min G. Krupa usiłował przelobować Krupskiego, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Na 5 minut przed zakończeniem meczu minimalnie przestrzelił Marek.

Opinie po meczu
Marek Holocher, II trener Okocimskiego: – Nasz zespół zagrał z dużą ambicją i
determinacją, chcąc sobie zapewnić prolongatę II-ligowego bytu. Pomimo że w naszym zespole brakowało napastnika, Andrzeja Białka, udało nam się stworzyć wiele sytuacji do zdobycia bramek. Udana akcja Polichta w 4 min z pewnością przesądziła o dalszych losach spotkania.

Jerzy Wyrobek, trener GKS Bełchatów: – Upalna pogoda z pewnością dała się we znaki zawodnikom obydwu zespołów. Po zapewnieniu sobie awansu do I ligi piłkarze naszego zespołu byli już nieco wyluzowani i nie grali w Brzesku z pełnym zaangażowaniem.

Komentarze