Bramkę na wagę cennego punktu z Kolejarzem Stróże w 89. minucie zdobył Paweł Pyciak. Filigranowy pomocnik „Piwoszy” uderzył nie do obrony z dwudziestu pięciu metrów. Było to dopiero jego szóste trafienie w barwach Okocimskiego KS Brzesko. – Cieszę się z mojego gola i z tego, że zdobyliśmy punkt z kolejnym mocnym rywalem. Bramka tym bardziej cenna, że nie udaje mi się zbyt często wpisać na listę strzelców w Okocimskim – powiedział Paweł Pyciak, który w Brzesku gra od rundy wiosennej sezonu 2009/2010.
„Piwosze” ostatnie pięć minut meczu ze stróżanami grali w przewadze jednego zawodnika, po tym jak Michał Gryźlak otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Nieco więcej wolnego miejsca na boisku skrzętnie wykorzystał Pyciak. – Dostałem podanie od Mateusza Urbańskiego, obróciłem się z przeciwnikiem i uderzyłem. Wykorzystałem to, że przeciwnik po otrzymaniu czerwonej kartki zostawiał na boisku więcej miejsca, a z ławki słyszałem, żebym strzelał – opisuje sytuację.
Przed beniaminkiem pojedynek ze spadkowiczem z T-Mobile Ekstraklasy. Okocimski na Stadionie Miejskim Hutnik Kraków podejmować będzie Cracovią. Paweł Pyciak większość swojej dotychczasowej kariery spędził na Suchych Stawach. Teraz zapowiada walkę o komplet punktów i bardzo chciałby sprawić niemiłą niespodziankę „Pasom”, bowiem od wielu lat sympatyzuje z Wisłą Kraków. – Teraz mecz Cracovią. Mam nadzieję, że rywale ruszą na nas i będziemy mogli grać swoją piłkę, z kontry, a nie będziemy zmuszeni do ataku pozycyjnego. Dla mnie to wyjątkowy mecz i mogę obiecać, że jeśli otrzymam szansę występu, będę gryzł trawę – zapewnia.
