27 sierpnia 2015

"Naszym mankamentem jest wąska kadra"

Po środowym meczu w Kołobrzegu poprosiliśmy o krótką rozmowę trenera „Piwoszy” Tomasza Kulawika.

oks_stalstalowawola_1415_2

– Uważam, że mimo wszystko zagraliśmy dużo lepiej niż we wcześniejszym meczu z Legionovią. Możemy mieć pretensje do siebie o niewykorzystane sytuacje. Inna sprawa, że w bardzo dobrej dyspozycji był bramkarz Kotwicy, który w dwóch, czy trzech momentach uratował swój zespół przed utratą gola. Rywale pierwszą swoją akcję zakończyli zdobyciem gola – stwierdził brzeski szkoleniowiec.

Tomasz Kulawik po raz kolejny miał pretensje do arbitra, który jego zdaniem w dwóch sytuacjach swoimi decyzjami skrzywdził zespół Can-Pack Okocimskiego.

– Bramkarz Kotwicy lobowany przez Lewińskiego ewidentnie zagrał ręką poza polem karnym za co powinien obejrzeć czerwoną kartkę. W innej sytuacji arbiter nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za faul na Radku Jacku w polu karnym karząc go przy tym za symulowanie – dodał Kulawik.

W porównaniu do meczu z Legionovią w składzie „Piwoszy” zaszło kilka zmian. Nieoczekiwanie szansę występu na prawej pomocy otrzymał Krystian Maślanka. Po kontuzji do gry wrócił Arkadiusz Lewiński, a w środku pomocy po raz pierwszy w tym sezonie zaprezentował się Taras Jaworśkyj.

– Jestem bardzo zadowolony z postawy Krystiana, który dzielnie walczył przez 90 minut nie odstając poziomem od rywali. Zarówno on jak i Arek Lewiński byli jasnym punktami w naszym zespole. Dałem również szansę Tarasowi, którego w drugiej połowie zmienił Jurij. Póki ten pierwszy był na boisku, to bardzo dużo piłek rozgrywaliśmy właśnie przez środek i później w kierunku szesnastki z czym nie mogli sobie poradzić rywale. Brakowało jednak tego ostatniego podania – powiedział trener Kulawik.

„Piwosze” mają niewiele czasu na odpoczynek i poprawę gry. Już w najbliższą sobotę czeka ich kolejny mecz ligowy. Tym razem Can-Pack Okocimski zmierzy się na wyjeździe z ROW-em 1964 Rybnik.

– Naszym największym mankamentem na chwilę obecną jest wąska kadra. Kontuzje sprawiły, że mamy jednego, dwóch graczy na zmianę. Powoli do treningów wraca Kuba Baran, ale potrzebuje jeszcze około 2 tygodni żeby dojść do pełnej sprawności – zakończył szkoleniowiec brzeskiego zespołu.

Komentarze