W ostatnim meczu rundy jesiennej V ligi gr. wschodniej Okocimski Brzesko zanotował kolejne trzy punkty, pokonując w meczu wyjazdowym GKS Gromnik 2:0. Bramkami w tym meczu podzielił się najbardziej skuteczny duet w zespole czyli Paweł Borowiec oraz Dawid Lizak.
Okocimski kończy jesiennej zmagania na pierwszym miejscu w tabeli, mając na swoim koncie 40 punktów oraz bilansem bramkowym, który zatrzymał się na wyniku 51:15.
Sobotnie spotkanie skończyło się minimalnym wymiarem kary dla gospodarzy. Zespół trenera Sebastiana Klimczyka przez całe spotkanie wypracował sobie na na tyle akcji, by końcowy wynik mógł być zdecydowanie wyższy. Swoje bardzo dobre okazję do strzelenia bramek miał m.in. Dawid Lizak, Konrad Kuliszewski, Paweł Borowiec czy choćby Oliwier Okas. Tym razem zawodników zawiodła skuteczność, jednak po ostatnim gwizdku sędziego nie miało to już większego znaczenia.
15. kolejka:
GKS Gromnik – Okocimski Brzesko 0:2
Bramki: 35′ Paweł Borowiec, 85′ Dawid Lizak.
Sędzia: Sławomir Radwański.
Widzów: 60.
Gromnik: Marcin Bąk – Daniel Masłoń, Konrad Kamiński, Ebiare Christian Ebicons (66′ Jan Wojnar), Marcin Smagacz, Dominik Retel, Maciej Smagacz, Przemysław Kamiński, Kacper truchan, Wiktor Sondej, Przemysław Król.
Rezerwowi: Jan Wojnar, Albert Olszewski.
Trener: Maciej Smagacz
Kierownik drużyny: Wojciech Chmura.
Okocimski KS: Tomasz Jagiełka – Michał Siudut, Adam Klimczyk, Daniel Kaciczak (86′ Piotr Broszkiewicz), Patryk Jawień, Szymon Kozieł (46′ Marcel Kubala), Dawid Lizak, Paweł Borowiec, Oliwier Okas (68′ Jakub Mendel), Konrad Kuliszewski (60′ Nikodem Mgłosiek), Maciej Węgrzyn (60′ Michał Zydroń).
Rezerwowi: Karol Jurkiewicz, Jakub Mendel, Michał Zydroń, Marcel Kubala, Piotr Broszkiewicz, Nikodem Mgłosiek.
Trener: Sebastian Klimczyk.
Kierownik drużyny: Mateusz Cięciwa.
[Bramka na 1:0]
Na wysokości pola karnego piłkę z autu wyrzucił Daniel Kaciczak, który podając do Adama Klimczyka wznowił grę na połowie gospodarzy. Stoper Okocimskiego po chwili oddał futbolówkę Danielowi, który następnie dośrodkowała w pole karne do nie pilnowanego Pawła Borowca, który strzałem z głowy otworzył wynik spotkania.
[Bramka na 2:0]
W 85 minucie w okolicach pola karnego sfaulowany przez zawodnika gospodarzy został Dawid Lizak. Sam poszkodowany postanowił wykonać stały fragment gry decydując się na bezpośrednie uderzenie, po którym piłka zatrzymała się w siatce bramki.
