Do zakończenia rundy jesiennej V ligi gr. wschodniej pozostały już tylko dwie kolejki. Rywalami „Piwoszy” w tych meczach pozostają drużyny z dołu tabeli, a mianowicie LKS Szaflary oraz ostatni GKS Gromnik. W najbliższą niedziele 3 listopada zespół trenera Sebastiana Klimczyka rozegra ostatnie domowe spotkanie w rundzie jesiennej, mierząc się z LKS Szaflary. Spotkanie rozpocznie się o godz. 14:00 na stadionie miejskim przy ul. Okocimskiej 34 w Brzesku. Niedzielne spotkanie poprowadzi trójka sędziowska z Nowego Sącza, a dokładnie Dawid Mituś oraz Rafał Wojciechowski i Bartłomiej Górecki.
Trzynaste miejsce w tabeli oraz trzynaście punktów na koncie to dorobek naszego najbliższego rywala, którym jest LKS Szaflary. Do tej pory drużyna prowadzona przez trenera Karola Niewolika zanotowała 4 zwycięstwa, 1 remis oraz 7 porażek. W ostatniej kolejce LKS dopisał sobie trzy punkty, po tym jak rywale z Gromnika nie pojawili się w Szaflarach, przez co ukarani zostali walkowerem na korzyść gospodarzy.
Zespół z Szaflar nie najlepiej radzi sobie w meczach wyjazdowych. Do tej pory drużyna siedmiokrotnie gościła na boiskach rywali, z czego tylko jedno spotkanie zakończyło się ich zwycięstwem , wygrywając w meczu 11. Kolejki z Unią Ii Tarnów rezultatem 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 78 minucie Bartosz Bryjak. W pozostałych sześciu meczach drużyna musiała uznać wyższość rywali. Nie najlepiej w tych meczach wygląda również bilans bramkowy, który zatrzymał się na wyniku 5:17.
Jeśli chodzi o miano najlepszego strzelca zespołu to są nimi aż trzech zawodników Łukasz Wójcik, Krzysztof Wojtanek oraz wspomniany Bartosz Bryjak. Wszyscy zawodnicy mają na swoim koncie po cztery strzelone bramki w obecnych rozgrywkach V-ligowych.
W poprzednim sezonie Okocimski dwukrotnie okazał się być lepszy od rywali wygrywając najpierw w rundzie jesiennej 4:1, a następnie rundzie rewanżowej wynikiem 4:0.
Informacje w skrócie:
Miejsce: 13
Punkty: 13
Bilans bramkowy: 19:26
Najlepszy strzelec: Dawid Mituś, Rafał Wojciechowski, Bartłomiej Górecki (4)
Najwięcej żółtych kartek: Jakub Maciasz, Patryk Florek (4)
Najwyższa wygrana: WKS Szreniawa Nowy Wiśnicz (4:2)
Najwyższa przegrana: LKS Orzeł Dębno (5:2)
Przed Okocimskim ostatnie domowe spotkanie w obecnej rundzie jesiennej. Zespół przystąpi do niego po dwóch meczach bez zwycięstw, które zanotował z zespołami z Tarnowa (Tarnovia Tarnów oraz Unia Tarnów). Mimo, że ostatnie wyniki trochę wpłynęły na postawę zespoły to wierzymy, że drużyna pozytywnie zareaguje w niedzielnym meczu i wróci na zwycięskie tory. –„Ostatnie wyniki na pewno wpłynęły na nasze morale, choć zrobiliśmy wszystko, żeby nie spowodowały one zawahania pewności siebie, a jedynie podziałały mobilizacyjnie. Dawno nie widziałem chłopaków, którzy pracowali by na takiej intensywności podczas treningów, jak w trakcie minionego tygodnia, naprawdę, mówiąc w żargonie piłkarskim „paliło się” każdego treningu, z czego jestem bardzo zadowolony. To jedyna możliwa reakcja na ostatnie wydarzenia.:- komentuje trener Sebastian Klimczyk.
„Piwosze” w niedziele zmierzą się ponownie z zespołem, który okupuje dolną część tabeli. Jednak rywalizacja z LKS Szaflary może mieć zdecydowanie inny przebieg niż te, które były w ostatnich meczach. Jedno jest pewne rywal będzie chciał wykorzystać nasze ostatnie niepowodzenia i za wszelką ceną dopisać do swojego dorobku choćby jeden punkt. –„Wiemy, że Szaflary mając świadomość naszych ostatnich wyników, będą chciały ten fakt wykorzystać, wiec spodziewamy się trudnego meczu. Jednak jesteśmy zwarci i gotowi. Czekamy na niedziele, aby udowodnić, że gorszy moment jest już za nami.” -kontynuuje szkoleniowiec.
Okocimski przez cały tydzień skupiał się na poprawie i eliminacji błędów, które przydarzyły się zespołowi w ostatnim czasie. Praca nad tymi elementami ma zwiększyć nie tylko swobodę gry ale co najważniejsze skuteczność, z która ostatnio drużyna się boryka. – Jednym z elementów, na który zwracaliśmy dużą uwagę to gra w kontakcie, świadomość jak ważne jest wygranie pozycji przy każdym pojedynku fizycznym na boisku. Dodatkowo chcieliśmy „uwolnić” zawodników podczas posiadania piłki, co wierze ze wpłynie na większa swobodę oraz skuteczność. – Mówi trener drużyny
Jeśli chodzi o kadrę zespołu to może ona nieznacznie zmienić się z tą która dysponował trener w ostatniej kolejce. Do grona kontuzjowanych zawodników dołączył Arkadiusz Zuzia, ponadto dwóch zawodników boryka się z chorobami. –
„Mamy kilka kontuzji oraz chorób. Poważne kontuzje leczą Dawid Słabosz, Bartłomiej Mochel, teraz jeszcze dołączył Arkadiusz Zuzia, których już w tej rundzie nie zobaczymy. Ponadto z chorobami mierzą się Jakub Mendel oraz Kacper Sowa. De facto mamy 17 zdrowych zawodników, dodatkowo z tej 17 jeszcze trzech będzie wspierać drugą drużynę. Co nie zmienia faktu, ze wszyscy piłkarze, którzy są do dyspozycji świetnie pracowali na to aby wywalczyć sobie miejsce w podstawowej „11”. – podsumowuje szkoleniowiec.