Do zakończenia rundy jesiennej ligi okręgowej pozostało już tylko 3. kolejki. W tych meczach zespół AP CANPACK Okocimski Brzesko zmierzy się z takimi zespołami jak: Beskid Żegocina, Spółdzielca Grabno oraz Strażak Mokrzyska. Pierwszy z tych spotkań rozegrany zostanie w najbliższą niedziele 27 października o godzinie 15:00. Wówczas na stadionie miejskim przy ul. Okocimskiej 34 „biało-zieloni” zmierzą się z Beskidem Żegocina. Głównym arbitrem niedzielnych zawodów zostanie Daniel Ogiela, a jego asystentami pomocniczymi będą Sławomir Hołda oraz Krystian Chrabąszcz.
Beskid Żegocina to Klub, który powstał w 1998 roku. W swojej 26-letniej historii zespół występował głównie na boiskach A oraz B klasy. Poprzedni sezon dla drużyny z Żegociny był niezwykle udany. Zespół zapewnił sobie historyczny awans do ligi okręgowej, kończąc ligowe zmagania na pierwszym miejscu z dorobkiem 59 punktów (19 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki). Ponadto drużyna zdobyła Okręgowy Puchar Polski, wygrywając w meczu finałowym z GKS Drwinia aż 4:0. Zespół z rozgrywkami pucharowymi pożegnał się na szczeblu Małopolskim odpadając w 1/8 z Popradem Muszyna.
Beskid Żegocina oraz AP CANPACK Okocimski Brzesko to zespoły, które obecnie sąsiaduje ze sobą w ligowej tabeli, a dystans między nimi to zaledwie dwa „oczka”. Obecnie Beskid plasuje się na miejscu ósmym, mając na swoim koncie 14 punktów. Z kolei Okocimski znajduje się tuż nad niedzielnym rywalem, mając w swoim dorobku 16 punktów. Zawodnicy trenera Marka Tomkiewicza w ostatniej kolejce musieli uznać wyższość Sokoła Maszkienice, który po trafieniach Tomasza Kozieła oraz Damian Rogusza, zwyciężyli 2:0.
Obie drużyny na swoim koncie mając po tyle samo strzelonych bramek, a dokładnie po 26 goli. Odpowiedzialnym za zdobywanie bramek w szeregach naszego rywala jest bez wątpienia Janusz Czoch, który do tej pory ośmiokrotnie pokonywał bramkarza rywali.
Za Okocimskim bardzo ciężki okres, który przyniósł drużynie trzy porażki z rzędu, które zdecydowanie odbiły się na miejscu, które zespół obecnie zajmuje w lidze okręgowej. Po 10 spotkaniach „biało-zieloni” plasują się na 7 miejscu, mając na swoim koncie 16 punktów. -„Za nami bardzo ciężki okres, ale również najbliższy czas wcale nie będzie łatwiejszy. Nakładają się nam mecze juniorów starszych jak i pierwszej drużyny. Do tego dochodzą kontuzje oraz choroby jakie panują w naszym zespole. Wypadło kilku kluczowych zawodników, na których zawsze mogliśmy liczyć. W przygotowaniach nie pomagają również urazy oraz nieobecności, które mają wpływ na nasz mikrocykl. Mimo to staramy się z niego wyciągnąć jak najwięcej. Nie załamujemy się pracujemy ciężko, patrzymy w przyszłość optymistycznie, nikt nie spuszcza głów w dół tylko ciężko pracuje.” – mówi szkoleniowiec Mateusz Krokosz.
AP CANPACK Okocimski Brzesko do niedzielnego spotkania przystąpi po meczu z liderem rozgrywek, któremu uległ 0:2. Był to zdecydowanie jeden z najcięższych meczy jakie zespół rozegrał w obecnej rundzie. -„Na pewno ostatnie spotkanie długo siedziało nam w głowie, jednak nie chcemy już do tego wracać, bo nic nam to nie da. Była to ogromna dawka negatywnych emocji. Staraliśmy się wyciągnąć z tego spotkania jak najwięcej wniosków i teraz skupiamy się wyłącznie na najbliższym meczu z Beskidem. Przed nami trzy ostatnie kolejki, w których będziemy walczyć o pełną pulę by jak najlepiej zakończyć rundę jesienną. Nie będą to jednak łatwe spotkania, ale postaramy się je zakończyć z korzyścią na naszą stronę.” – podsumowuje trener.