Mateusz Krokosz (trener AP CANPACK Okocimski Brzesko): -„Dziś bardzo ofiarnie broniliśmy się do ostatnich minut. Przeciwnik grając w przewadze dwóch zawodników zdołał strzelić nam dopiero dwie bramki w doliczonym czasie gry i niestety wyjeżdżamy z Proszówek bez punktów, co jednocześnie jest trzecią z rzędu naszą porażką.
Uważam, że w pierwszej połowie zachowanie gospodarzy było bardzo brutalne, które nie było piętnowane przez sędziego. Ciężko tak naprawdę coś powiedzieć po tak kuriozalnym meczu, jaki dziś miał miejsce. Dziś chłopaki się starali jak mogli, dali z siebie więcej niż 100%, a mimo to zostali skrzywdzeni.
Pomijając drugą połowę, gdzie gra toczyła się w dość nierówny sposób to w pierwszej połowie zespół z Proszówek był lepszą drużyną. Jednak powtarzam, że dziś zostaliśmy mocno oszukani.
Sporo słowa uznania po tym meczu należą się dla naszego bramkarza Bartłomieja Martyki, który trzymał nas bardzo długo przy „życiu” jednak nawet jego dobre interwencje nie sprawił, że może dziś cieszyć się z choćby jednego punktu.”
