14 sierpnia 2024

Drugie zwycięstwo w nowym sezonie

W środowe popołudnie zespół Okocimskiego Brzesko rozegrał swój drugi mecz w sezonie 2024/2025, podejmując przed własną publicznością beniaminka KS Nowa Jastrząbka-Żukowice. Ostatecznie spotkanie zakończyło się pewną wygraną gospodarzy, którzy po bramkach Konrada Kuliszewskiego oraz Pawła Borowca zwyciężyli 2:0.

Podopieczni trenera Sebastiana Klimczyka od początku spotkania narzucili swój rytm, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele w akcjach ofensywnych. Wynik spotkania mógł być zdecydowanie wyższy, jednak w decydujących momentach zabrakło zawodnikom Okocimskiego skuteczności oraz precyzji.

„Biało-zieloni” po 2. kolejkach mają na swoim koncie komplet punktów, które pozwalają im na zajęcie 2 miejsca w tabeli. W najbliższą sobotę zespół z Brzeska rozegra wyjazdowe spotkanie, mierząc się z kolejnym beniaminkiem – Gród Podegrodzie.

2. kolejka:
Okocimski KS Brzesko – KS Nowa Jastrząbka-Żukowice 2:0
Bramki:
Konrad Kuliszewski 70, Paweł Borowiec 80.
Żółte kartki:
Kacper Sowa – Dariusz Wardzała, Dominik Minorczyk.
Sędzia:
Stefan Mac (KS Nowy Sącz).
Widzów:
140.

Okocimski KS: Tomasz Jagiełak – Michał Siudut, Adam Klimczyk, Dawid Słabosz (73’ Bartłomiej Mochel), Daniel Kaciczak (86’ Szymon Kozieł), Michał Zydroń (C), Patryk Jawień, Dawid Lizak (59’ Marcel Kubala), Dominik Grochot (59’ Konrad Kuliszewski), Paweł Borowiec, Kacper Sowa (78’ Arkadiusz Zuzia).

Rezerwowi: Karol Jurkiewicz, Szymon Kozieł, Marcel Kubala, Piotr Broszkiewicz, Arkadiusz Zuzia, Konrad Kuliszewski, Bartłomiej Mochel.

Trener: Sebastian Klimczyk.
Kierownik drużyny:
Mateusz Cięciwa.

Żukowice: Filip Tokarczyk – Jakub Twardy (62’ Piotr Wielgus), Michał Janus, Kamil Kasprzykowski, Dariusz Wardzała (78’ Daniel Kiełbasa), Igor Król, Wacław Maciosek, Mateusz Bibro (55’ Szymon Kuta), Dominik Minorczyk, Maksymilian Starzyk, Mikołaj Mazur.

Rezerwowi: Patryk Chudoba, Hubert Król, Bartłomiej Starzyk, Szymon Kuta, Piotr Wielgus, Daniel Kiełbasa, Hubert Chłopek, Bartosz Kiełbasa.

Trener: Wacław Maciosek.
Kierownik drużyny:
Arkadiusz Kuta.

 

W 10 minucie meczu Okocimski przeprowadził bardzo groźną akcję, która rozpoczął Dawid Lizak, podając piłkę na lewą flankę do Dominika Grochota, który z kolei zdecydował się na oddanie groźnego strzału. Piłkę ostatecznie zdołał wybronić bramkarz gości, jednak interwencja była na tyle nie pewne, ponieważ futbolówka znalazł się jeszcze pod nogami Pawła Borowca, który z bliskiej odległości zdołał umieścić ją w siatce. Niestety sędzia liniowy ostatecznie dopatrzył się w tej sytuacji pozycji spalonej, co miało wpływ na unieważnienie gola.

Dogodną sytuację miał również Dawid Lizak, który po podaniu Pawła Borowca znalazł się sam na sam z bramkarzem przyjezdnych. Jednak i w tej akcji arbiter odgwizdał pozycję spaloną.  W 30 minucie Dawid Słabosz posłał piłkę z rzutu rożnego wprost na głowę Pawła Borowca, który strzałem z głowy skierował piłkę nad poprzeczkę bramki. W pierwszej połowie swoją okazję strzelecką mieli również goście, a dokładnie Maksymilian Starzyk, który strzałem z dystansu posłał piłkę obok bramki.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Nadal stroną dominującą byli zawodnicy trenera Sebastiana Klimczyka, którzy z minuty na minutę stwarzali co raz to groźniejsze akcje.

W 52 minucie Mikołaj Mazur niefortunnie zagrał ręką tuż przed swoim polem karnym. Stały fragment gry  wykonał Dawid Lizak, jednak jego bezpośrednie uderzenie przeleciało nad bramką.

Mimo przytłaczającej przewagi Okocimskiego kibice ujrzeli pierwszego gola dopiero w 70 minucie meczu. Jego autorem został wprowadzony w drugiej połowie Konrad Kuliszewski, który po podaniu Dawida Słabosza nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję Filipowi Tokarczykowi.

W 76 minucie Okocimski powinien prowadzić 2:0, niestety wrzutka Marcela Kubali wprost na głowę Kacpra Sowy nie przyniosła pożądanego efektu, a piłka ostatecznie przeleciała nad bramką. Trzy minuty później o prawdziwym pechu może mówić strzelec pierwszej bramki Konrad Kuliszewski, posyłając piłkę, która minęła bramkarza, jednak w ostatniej chwili z linii bramkowej futbolówkę głowa wybił obrońca rywali.

„Piwosze” dopięli swego w 80 minucie strzelając bramkę na 2:0. Tym razem precyzyjnym podaniem popisał się Michał Siudut, stwarzają idealną okazję do strzelania bramki Pawłowi Borowcowi, który nie myli się w takich sytuacji i pewnym strzałem pokonał golkipera gości, ustalając tym samym wynik na 2:0.

Komentarze