Sebastian Sępek (trener Okocimskiego Brzesko): -„Kolejny mecz, w którym zaczynamy grać po straconych bramkach. Szukam na to odpowiedzi bo nie jest to pierwszy raz kiedy na początku meczu tracimy bramki, a później zaczynamy grać w piłkę. Uważam, że sprowadza się to do mętalu co nie zmienia fakty, że po dziesięciu minutach gry potrafiliśmy grać bardzo dobrze w piłkę, tworzyć bardzo dobre sytuację oraz bronić. Zaczęło się to wszystko układać do momentu czerwonej karki, która w jakimiś stopniu zaważyła o ostatecznym wyniku.
Jeszcze przed czerwoną kartka przy wyniku 2:2, mieliśmy bardzo dobrą sytuację, w której obiliśmy poprzeczkę bramki. Wszystko wskazywało, że idziemy w odpowiednim kierunku. Chłopaki byli zmotywowani żeby na koniec sezonu pokazać się z jak najlepszej strony i uważam, że było to widać. Niestety nie pierwszy raz w tej rundzie pewne rzeczy nie układają się po naszej myśli przez co musimy uznać wyższość przeciwnika.
Barcice w drugiej połowie byli drużyna lepszą bardziej dojrzalszą co pozwoliło im na kontrolowanie spotkania w tej części meczu. Powiedziałem chłopakom w przerwie, że mimo gry w osłabieniu będziemy mieli swoje szanse. Mimo, że nie były to stuprocentowe okazje to mogliśmy z nich pokusić się o strzelenie bramki. Wiedzieliśmy, że może być ciężko grając jednego zawodnika mniej.
Marcel Kubala zagrał dziś bardzo dobre zawody za równo w ofensywie, czytał grę pokazywał się, brał odpowiedzialność na siebie. W drugiej połowie z konieczności został przesunięty trochę niżej i też się wywiązywał bardzo dobrze ze swoich obowiązków. To nie pierwszy jego mecz w którym daje sporo jakości i tym samym sporo radości. Pokazał to wchodząc z ławki z Lubaniem oraz w meczu w Jawiszowicach, mam nadzieję, że ten chłopak będzie robił kolejne kroki bo ma on spory potencjał.
