Podziałem punktów zakończyło się spotkanie Okocimskiego Brzesko, który w ramach 28. kolejki Małopolskiej IV Ligi zremisował z Wolanią Wola Rzędzińska 1:1. Obie bramki kibice ujrzeli w pierwszej połowie meczu, a ich autorami zostali: Artur Nowak oraz Mateusz Cięciwa, który pewnie wykorzystał rzut karny.
Wynik niedzielnego spotkania mógł być zdecydowanie inny, jednak brak skuteczności po obu stronach zdecydował o tym, że mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.
Seniorzy (Małopolska IV Liga)
Wolania Wola Rzędzińska – Okocimski Brzesko 1:1
Bramki: Artur Nowak 29 – Mateusz Cięciwa 34 (k).
Żółte kartki: Bartosz Król, Albert Stolarz, Jakub Tadel, Mateusz Michoń, Mateusz Prokop, Artur Nowak – Chawkat Zakareya, Piotr Czerwiński, Miłosz Żmudzki
Sędzia: Mariusz Kuś (KS Tarnów).
Widzów: 100.
Wolania: Michał Boruch – Szymon Baradziej, Tomasz Tragarz, Bartosz Król (62′ Hubert Chłopek), Jakub Tadel, Bartosz Rębacz (55′ Filip Kozdrój), Mateusz Michoń, Damian Lubera (80′ Mateusz Prokop), Albert Stolarz, Karol Janiec (64′ Daniel Ptak), Artur Nowak.
Rezerwowi: Tomasz Bielaszka, Mateusz Prokop, Daniel Ptak, Filip Kozdrój, Hubert Chłopek, Adrian Wójcik.
Trener: Tomasz Juszczyk.
Drugi trener: Mateusz Malinowski.
Kierownik drużyny: Arkadiusz Czarnik.
Okocimski KS: Miłosz Żmudzki – Piotr Pitaś, Hubert Smulski (46′ Damian Boroń), Daniel Kaciczak, Mateusz Cięciwa (87′ Dawid Kurek), Chawkat Zakareya, Oliwier Okas, Piotr Czerwiński, Marcel Kubala (46′ Dominik Grochot), Konrad Kuliszewski, Kacper Ciuruś (75′ Maciej Węgrzyn).
Rezerwowi: Miłosz Tysiak, Wiktor Włodek, Dawid Kurek, Dominik Grochot, Igor Uryga, Maciej Węgrzyn, Damian Boroń.
Trener: Sebastian Sępek.
Kierownik drużyny: Jan Kargul.
Wolania już od samego początku spotkania starała się przejąć inicjatywę nad meczem. Ta sztuka udawał się im przez ok. 15 minut stwarzając kilka groźnych akcji pod bramką Miłosza Żmudzkiego. W tym czasie zawodnicy trenera Sebastiana Sępka skupiali się na grze obronnej licząc na swoje szanse w kontratakach.
Już w 2 minucie pierwszy strzał na bramkę Okocimskiego oddał Szymon Baradziej, jednak piłka po jego uderzeniu przeleciała nad bramką. Sześć minut później stały fragment gry mieli gospodarze. Rzut wolny wykonywał Bartosz Król, który dośrodkował wprost pod nogi Bartosza Rębacza, jednak w ostatniej chwili uderzenie zostało zablokowane przez obrońców Okocimskiego. Ten sam zawodnik, próbował zaskoczyć Miłosza w 10 minucie, jednak i tym razem futbolówkę wybił Daniel Kaciczak.
Pierwszą składną akcję „Piwosze” przeprowadzili w 16 minucie. Wówczas po rzucie wolny piłkę w pole karne posłał Mateusz Cięciwa, podając do Huberta Smulskiego, który zdołał oddać strzał, lecz sędzia przerwał akcje, gdyż dopatrzył się zagrania ręką przez stopera Okocimskiego. Swojej szansy na zdobycie bramki szukał również Oliwier Okas, jednak piłka po jego uderzeniu przeleciała tuż obok słupka.
W 22 minucie groźnie zrobiło się pod bramka Okocimskiego. Aktywny tego dnia Bartosz Rębacz podał do Artura Nowaka, który mocnym strzałem próbował zaskoczyć Miłosza Żmudzkiego. Piłkę w ostatniej chwili zdołali zatrzymać zawodnicy z Brzeska oddalając tym samym zagrożenie z własnego pola karnego. W 25 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Albert Stolarza, jednak piłka po jego uderzeniu przeleciała wysoko nad bramką.
Miejscowi dopięli swego w 29 minucie, a dokładnie Artur Nowak, który strzałem z okolicy 16 metra strzałem po ziemi pokonał golkipera z Brzeska. Wolania z prowadzanie nie cieszyła się zbyt długo, gdyż 5 minut później „Piwosze” doprowadzili do wyrównania. Wówczas faulowany w polu karny został Mateusz Cięciwa, którego nieprzepisowo zatrzymał Mateusz Michoń. Sędzia główny bez wahania wskazał na jedenasty metra, a pewnym egzekutorem okazał się być sam poszkodowany, który doprowadził do wyrównania.
W końcówce pierwszej połowy piłkę w pole karne posłał Piotr Czerwiński, jednak Marcel Kubala nie zdołał sięgnąć piłki, która wpadła wprost w ręce bramkarza z Woli Rzędzińskiej.
W drugiej odsłonie na boisku działo się zdecydowanie więcej niż w pierwszej połowie meczu. Jedną z groźniejszych akcji Wolani kibice zobaczyli w 50 minucie meczu, gdzie zakotłowało się w polu karnym Miłosza Żmudzkiego, a piłka po strzale jednego z zawodników miejscowych zatrzymała się na poprzeczce bramki. Piłkę, która nadal pozostał w polu gry szybko wybili zawodnicy z Brzeska, dając tym samym okazję do kontrataku. Piłkę zdołał przejąć Dominik Grochot, których próbował uruchomić Kacpra Ciurusia, jednak podanie okazał się być za mocne przez co uniemożliwiło zagrożenie bramce.
W 55 minucie niewiele brakowało na wynik zmienili by gospodarze, a mianowicie Damian Lubera, który oddał mocny strzał minimalnie obok bramki. Trzy minuty później podobną akcję przeprowadzili przyjezdni, a mianowicie Dominik Grochot, który po podaniu Mateusza Cięciwy posłał piłkę kilka centymetrów od słupka.
Swoich sił próbował także Filip Kozdrój, który pod podaniu Alberta Stolarza posłał piłkę na boczną siatkę bramki. W 67 minucie niewiele brakowało, a z drugiego gola cieszyłby się ponownie Mateusz Cięciwa. Tym razem górą okazał się być bramkarz Wolani, który zdołał wybić piłkę na rzut rożny strzał. Minutę później ponownie dał o sobie znać Kacper Ciuruś, który tym razem posłał futbolówkę nad poprzeczkę bramki. Najlepszą okazje na strzelenie bramki Kacper miał w 80 minucie meczu dostając podanie od Chawkata Zakareya i mimo, że zdołał ominąć dwukrotnie obrońcę Wolanii to zabrakło mu sił na oddanie precyzyjnego strzału, który zablokował wracający zawodnik z Woli Rzędzińskiej.
Pod koniec pierwszej połowy bramce Miłosza Żmudzkiego próbowali jeszcze zagrozić gospodarze niedzielnego spotkani, jednak dobra gra obronna zespołu uniemożliwiła stracie bramki. Ostatnie słowa należały z kolei do Okocimskiego, który w doliczonym czasie gry miał dwukrotnie rzut rożny, jednak i po tym elemencie gry nie udało się po raz drugi pokonać Michała Borucha.