Jarosław Ulas (trener Okocimskiego Brzesko): -„Na pewno początek spotkania był bardzo ciężki, za bardzo się cofnęliśmy przez co nie mogliśmy złapać swojego ustawienia. Uważam, że przez ten czas rywal dominował nad nami ale na szczęście to my strzeliliśmy bramkę z kontrataku. Od tego momentu mecz się wyrównał, a po drugiej strzelonej bramce osiągnęliśmy przewagę, która chcieliśmy. Po tej bramce przeciwnik praktycznie nie stworzył sobie żadnej klarownej sytuacji do strzelenia bramki.
Metal Tarnów jest na pewno drużyną z charakterem, która się nie poddaje i walczy do końca. Jednak moi zawodnicy również pokazali się z bardzo dobrej strony. W ostatnim czasie gramy z kontuzjami, borykamy się z nimi praktycznie co mecz. W każdym spotkaniu musimy rotować składem i nie ukrywam, że nie jest łatwo to wszystko ustabilizować. Robimy co możemy, ale tak naprawdę dziś czterech zawodników grało z urazami, a kolejnych dwóch kontuzjowanych było na ławce rezerwowych.
Zdobyte punkty były nam bardzo potrzebne, szczególnie po tych meczach, w których ponosiliśmy porażki, mimo, że nie prezentowaliśmy się w nich najgorzej. Teraz parę dni spokoju i przygotowania do kolejnego meczu tym razem z BKS Bochnia.”
