4 czerwca 2016

Porażka na zakończenie sezonu

Nie takie zakończenie sezonu ligowego wyobrażali sobie zawodnicy Okocimskiego, którzy w swoim ostatnim meczu ulegli Olimpii Katy aż 4:1. Honorowego gola dla zespołu „Piwoszy” zdobył Dawid Lizak, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym Olimpii.

oks-ok1
Porażka Okocimskiego w ostatnim meczu ligowym aż 1:4. Foto Dawid Zachara.

Olimpia Kąty – Okocimski KS II Brzesko 4:1 (2:0)
Bramki: Jakub Nowak 41, 79, Artur Drąg 45, Zdzisław Izworski 90 – Dawid Lizak 75.

Olimpia: Bartłomiej Ciszkowicz – Stanisław Maciaś, Paweł Grzybowski (55′ Tomasz Motak), Tomasz Stanuch, Marcin Cebula – Damian Cebula, Jakub Nowak, Szymon Leśniak (70′ Mateusz Bieniek), Artur Drąg – Piotr Janicki (85′ Mirosław Szot), Mateusz Szczepański (50′ Zdzisław Izworski).

Okocimski KS: Karol Jurkiewicz – Konrad Kołodziej, Andrzej Ryglowski, Tomasz Florek (77′ Łukasz Kołodziej), Igor Łanocha – Tomasz Gałka, Krzysztof Sikora (58′ Jakub Hebda), Michał Zydroń, Szymon Kołodziej (46′ Arkadiusz Goryczka) – Dawid Lizak, Kamil Socha.

Żółte kartki: Paweł Grzybowski, Stanisław Maciaś – Konrad Kołodziej, Tomasz Gałka.
Widzów: 70.

Ostatniego meczu w lidze piłkarze Okocimskiego niezbyt dobrze będą wspominać. Zawodnicy Leszka Kraczkiewicza pożegnali się ligą w fatalnym stylu ulegając rywalom z Kąt aż 4:1.

Początki pierwszej połowy nie zapowiadały takiego pogromu jaki miał miejsce na koniec spotkania. Już w piątej minucie Tomasz Gałka uruchomił z lewej strony Szymona Kołodzieja, który zdecydował się na uderzenie lecz bramkarz gospodarzy nie miał większych problemów z obroną jego strzału. Chwile później swoich sił próbował Kamil Socha lecz i jego strzał nie zagroził bramce Bartłomieja Ciszkowicza. Ekipa z Kąt z biegiem czasu co raz bardziej dochodziła do głosu i raz za razem stwarzała sobie co raz to groźniejsze sytuacje. Jedną z nich miała miejsce w 16 minucie. Wrzutkę z rzutu rożnego wykorzystał Marcin Cebula, który strzałem z głowy próbował zdobyć pierwszego gola w meczu. Chwile później ładną akcję przeprowadził Jakub Nowak, który podał do Mateusza Szczepańskiego jednak napastnik Olimpii minimalnie strzela obok bramki. Okocimski swoich szans szukał w kontratakach. W 36 minucie swoją idealną szansę zmarnował Kamil Socha, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem z Kąt, jednak i tym razem górą był golkiper Olimpii. W 42 minucie wynik otworzył Jakub Nowak, który strzałem w samo okienko nie dał żadnych szans Karolowi Jurkiewiczowi. Kolejny cios padł w 45 minucie, a jego autorem był Artur Drąg podwyższając wynik tuż przed przerwą na 2:0.

Drugą połowę mocno chcieli zacząć podopieczni Leszka Kraczkiewicza, a dokładnie Tomasz Gałka który chciał przelobować bramkarza gospodarzy, lecz futbolówka minimalnie przeleciała nad bramką. Jednak zawodnicy z Kąt nie zamierzali przyglądać się poczynaniom Okocimskiego i to oni po raz kolejny groźnie zaatakowali bramkę „Piwoszy”. W jednej z takich akcji piłka zatrzymała się na słupki bramki gości. Nadzieję na dobry wynik dał Dawid Lizak, który idealnie odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym strzelając pierwszą bramkę dla „biało-zielonych”. Niestety to wszystko na co było stać w tym dniu zawodników z Brzeska. Chwile później wynik podwyższył Jakub Nowak, który zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Wynik 3:1 nie zadowalał jednak zawodników gospodarzy i w 90 minucie zadał kolejny i zarazem ostateczny cios ustalając wynik spotkania na 4:1. Tym razem strzelcem czwartej bramki był wprowadzony w drugiej połowie Zdzisław Izworski, który pewnie pokonał bramkarza Okocimskiego.

Mimo straconych czterech bramek na pochwały zasługuje bramkarz Okocimskiego Karol Jurkiewicz, który swoją postawą uchronił zespół przed stratą kolejnych bramek w meczu.

Komentarze