26 marca 2016

Remisowo z Uszwią

Podziałem punktów zakończyło się spotkanie 15. kolejki ligi okręgowej pomiędzy LKS’em Uszew, a Okocimski Brzesko. Wynik końcowy meczu to 1:1, a autorami bramek byli: Jakub Szczygieł dla drużyny gości oraz Piotr Kita dla zespołu Okocimskiego.

Derby na remis / Fot. Dawid Zachara
Derby na remis / Fot. Dawid Zachara


Okocimski KS II Brzesko – LKS Uszew 1:1 (1:0)

Bramki: 70′ Piotr Kita – 35′ Jakub Szczygieł.

Okocimski KS: Karol Jurkiewicz – Konrad Kołodziej, Andrzej Ryglowski, Mateusz Stolarz, Tomasz Florek – Szymon Kołodziej (67′ Konrad Słowik), Krzysztof Sikora, Jakub Baran, Tomasz Gałka, Jakub Hebda (63′ Dawid Lizak) – Piotr Kita.

LKS Uszew: Mariusz Serafin – Krystian Stec, Arkadiusz Zydroń, Wojciech Kukla, Piotr Pabian – Łukasz Paterek (90′ Rafał Pabian), Mateusz Frankowski, Łukasz Tobiasz, Grzegorz Wawryka (46′ Jakub Wiecław) – Szymon Chmielarz (46′ Baran Krystian), Jakub Szczygieł (86′ Dawid Kopeć).

Żółte kartki: Mateusz Stolarz – Piotr Pabian.
Sędzia: Sebastian Wiśniowski (Tarnów).
Widzów: 180.

Przy obfitych opadach deszczu zmagali się piłkarze obu zespołów. W tych warunkach lepiej odnaleźli się goście z Uszwi, którzy jako pierwsi zagrozili bramce Karola Jurkiewicza. W 13 minucie spotkania Szymon Chmielarz dośrodkowywał futbolówkę z prawej strony, lecz nikt z jego kolegów nie doszedł do piłki. W odpowiedzi podobną akcję rozegrał Krzysztof Sikora, lecz i jego dośrodkowanie nie trafiło do nikogo. W 22 minucie tuż przed polem karnym faulował Jakub Hebda. Na jego szczęście wykonanie stałego fragmentu gry ze strony zawodników LKS nie zagroziło bramce Okocimskiego. W 23 minucie Piotr Kita ładnie  podał do Szymona Kołodzieja, lecz w tym przypadku spalonego dopatrzył się sędzia liniowy. Jakub Szczygiel  w 29 minucie oddał bardzo groźny strzał  sprzed pola karnego, lecz piłka przelatuje tuz nad bramką Jurkiewicza. Sześc minut później ten sam zawodnik cieszył się ze zdobytej bramki. Jego strzał okazał się na tyle mocny, że bramkarz „Piwoszy” nie miał szans na jego obronę. Pod koniec pierwszej połowy piłkarze Okocimskiego co raz częściej atakowali bramkę Mariusza Serafina. W 39 minucie Jakub Baran zdecydował się na podanie do Piotra Kity, który strzela wprost w bramkarza. Pierwsza połowa zakończyła się słusznym prowadzeniem LKS’u Uszew, którzy lepiej przystosowali się do panujących warunków.

W przerwie spotkania musiało paść parę mocnych słów, gdyż zawodnicy Okocimskiego od razu zabrali się za odrabianie strat. Już w 48 minucie Tomasz Gałka podaje do Piotra Kity, którego strzał mija światło bramki. Później to napastnik Okocimskiego uruchomił Gałkę, który znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Niestety i tym razem sędzia linowy dopatrzył się spalonego. W 69 minucie Mateusz Frankowski zdecydował się oddać strzał. Po jego uderzeniu piłka wylądował na słupku bramki Karola Jurkiewicza. Do wyrównania doprowadził Piotr Kita, który w 70 minucie pokonał Mariusza Serafina. W tej akcji dużą rolę odegrał pomocnik Okocimskiego Jakub Baran to po jego strzale piłka odbiła się od słupka, a napastnik „Piwoszy” skierował piłkę do pustej bramki. Wprowadzony w drugiej połowie Dawid Lizak miał swoją szansę na pokonanie bramkarza lecz jego strzał skierowany był wprost w Serafina. W końcówce spotkania swoje okazje miał jeszcze Tomasz Gałka oraz Piotr Kita, lecz w ich przypadkach zabrakło trochę szczęścia na dobrze spisującego się bramkarza gości.

Komentarze