9 czerwca 2013

"Często brakowało farta"

Obecny na dzisiejszym meczu Mateusz Pawłowicz, były zawodnik Okocimskiego KS Brzesko, aktualnie gracz Stali Rzeszów wyliczył Pawłowi Smółce, że oddał dwa strzały na bramkę. Efektem tego były dwa gole. – W tym sezonie mogłem zdobyć więcej bramek. Myślę, że jakbym grał więcej w rundzie jesiennej, to ten dorobek byłby większy. Kilkukrotnie trafiałem w słupki czy poprzeczki. Cieszę się,że Mateusz bawi się w statystyka. Mam nadzieję, że będzie częściej wpadał do Brzeska – powiedział Paweł Smółka.

„Piwosze” po końcowym gwizdku odetchnęli z ulgą. Na zakończenie sezonu 2012/2013 udało im się przełamać brzeską niemoc. – W końcu wygraliśmy. Zapanowała radość, ale uważam, że spokojnie powinniśmy wcześniej cieszyć się z już ze zwycięstwa „u siebie”. Często brakowało tego farta – dodaje.

Kapitan Okocimskiego dziękuję kibicom za gorący doping. – Fajnie, że tak licznie się dzisiaj zebrali i dopingowali nas przez całe spotkanie. To zawsze pomaga – stwierdził.

Paweł Smółka sezon 2012/2013 kończy z siedmioma trafieniami. – Nie jestem do końca zadowolony, bo mogłem strzelić więcej. Wiem, że mnie na to stać. Pierwszą bramkę chciałbym zadedykować maserkowi (Krzysztofowi Żurawskiemu przyp. red.) i jego córeczce. Bardzo go cenię, jest tutaj od ponad 20 lat. Należy mu się za to szacunek. Drugiego gola dedykuję oczywiście żonie i córeczce Nikoli – powiedział.

Przyszłość 26-latka jest niejasna.- Mam kilka propozycji, ale do tej pory chciałem skupić się tylko i wyłącznie na grze dla Okocimskiego i zagrać jak najlepiej, pomagając drużynie w utrzymaniu. Jeszcze nie znam stanowiska klubu, czy będą chcieli, abym pozostał. Zastanawiam się – zakończył.

Komentarze