Trener Krzysztof Łętocha podkreśla trudy spotkania z Bogdanką Łęczna. Docenia zdobyty punkt, ale uważa, że Okocimski, który ciągle walczy o utrzymanie, stracił wczoraj dwa „oczka” – Po tym nieszczęsnym meczu w Niecieczy podchodziliśmy do tego spotkania z pewnymi obawami. Gramy co trzy dni i pewnych elementów nie jesteśmy w stanie tak szybko poprawić, ale ja chcę podziękować swoim zawodnikom za zaangażowanie, za grę do końca. Uważam, że zarówno jedna jak i druga drużyna stworzyła sobie kilka sytuacji do strzelenia bramki. W środku pola nikt nie odpuszczał. Na boisku była walka o każdą piłkę i ten zdobyty punkt trzeba uszanować, bowiem goniliśmy wynik, choć my dzisiaj straciliśmy dwa punkty, bo cały czas walczymy o to utrzymanie. W późniejszym rozrachunku okaże się, czy ta zdobycz była cenna, czy też nie – powiedział trener Krzysztof Łętocha.
Opiekun „Piwoszy” ma nadzieję, że remis z Bogdanką to początek lepszej gry brzeszczan. – Od czegoś jednak trzeba zacząć i progresywnie poprawiać swoją grę i wyniki. Jedziemy dalej. Za trzy dni mamy następne spotkanie. Trzeba porozmawiać o tych wszystkich błędach. Myślę, że ta liga rozpocznie się już na dobre i jak wejdziemy w tryb grania systematycznego, to ten zespół będzie coraz lepiej wyglądał – stwierdził.
