12 listopada 2012

"To dla nas ciężki okres"

Trener Krzysztof Łętocha podkreśla, że Okocimski obecnie przeżywa trudne chwile, ale cały czas nie traci dystansu do drużyn znad „kreski”. Według szkoleniowca „Piwoszy” wystarczy zdobyć punkty, aby pozycja beniaminka z Małopolski uległa znaczniej poprawie. – Na pewno sezon dla nas jest trudny, bo jesteśmy beniaminkiem. W każdym spotkaniu staramy się grać o zwycięstwo i walczyć o te punkty. To dla nas ciężki okres, ale uważam jedno, że cały czas jesteśmy w kontakcie, bo zdobycie jednego punktu czy trzech w meczu może nas bardzo szybko wywindować poza strefę spadkową. Spokojnie dociągnijmy ostatni mecz, a jak to będzie wszystko wyglądało dalej z punktu organizacyjnego i całościowego, zastanowimy się po rundzie jesiennej i zobaczymy na co nas stać w tej lidze i co będziemy mogli na wiosnę zaserwować tutaj przeciwnikom – powiedział.

48-latek żałuje, że zawodnicy OKS-u nie potrafili wykorzystać okazji bramkowych, jakie sobie stworzyli, przez co musieli pogodzić się z ósmą już porażką w bieżących rozgrywkach. – Sytuacje, które sobie stworzyliśmy można było zamienić na bramki. Przeciwnikowi to się udało, nam niestety nie, ale nie można zawodnikom odmówić dążenia do celu i walki. Dominowaliśmy w początkowej fazie meczu, ale nie da się non stop grać w ataku i stwarzać sytuacje – stwierdził.

Krzysztof Łętocha zaznacza, że wie, w czym tkwi problem „Piwoszy”,skupia się na najbliższym meczu z Wartą Poznań, a później będzie chciał porozmawiać z władzami klubu. – Jest dużo niedociągnięć, ale zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Jeszcze jedno spotkanie. Później trzeba będzie usiąść do stołu i zastanowić się nad wszystkim – zakończył.

Sytuacja Okocimskiego jest coraz gorsza. Spotkania w ramach 16. kolejki nie ułożyły się po myśli „Piwoszy”, którzy do czternastej lokaty w tabeli tracą już sześć, a nie trzy, jak było przed starciem z ŁKS-em Łódź.

Komentarze