4 listopada 2012

"Zachowujemy kontakt"

Trener Krzysztof Łętocha uważa, że pierwsze czterdzieści pięć minut w wykonaniu „Piwoszy” nie było najgorsze, ale w nielicznych sytuacjach strzeleckich po prostu zabrakło skuteczności. – Na pewno do Ząbek przyjechaliśmy, aby zdobyć punkty. Spodziewaliśmy się dobrej gry gospodarzy i uważam, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była solidna, tak jak to sobie zakładaliśmy przed meczem. W trakcie gry badaliśmy rywala, zarówno my jak i Dolcan mieliśmy sytuacje, aby zdobyć bramkę. Ostatecznie w pierwszej połowie ich nie oglądaliśmy – podsumował.

Opiekun beniaminka z Małopolski bardzo nie chciał, aby jego podopieczni powtórzyli błąd sprzed tygodnia, kiedy na początku drugiej połowy stracili bramkę w spotkaniu ze Stomilem. Tak się jednak nie stało. W 53. minucie Grzegorz Piesio zaliczył trafienie, które według trenera OKS-u, ustawiło spotkanie. Okocimski otworzył się, starał doprowadzić do remisu, ale ta sztuka się nie udała i zawodnicy do Brzeska wracali w nie najlepszych nastrojach. – W przerwie przestrzegałem zespół, aby nie powtórzyła się z sytuacja z meczu ze Stomilem Olsztyn. Jednak znowu nie ustrzegliśmy się błędu, zabrakło koncentracji i Dolcan wyszedł na prowadzenie, czym ustawił spotkanie. Staraliśmy się grać w piłkę i myślę, że całkiem nieźle nam to wychodziło. Mogliśmy się pokusić o zdobycie bramki, podobnie jak gospodarze. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, ale nie udało nam się osiągnąć celu – stwierdził.

Sytuacja Okocimskiego w tabeli nie wygląda najlepiej. 48-latek nie uważa, aby sytuacja była tragiczna, bowiem różnice między zespołami są naprawdę niewielkie i wszystko może odmienić jedno spotkanie. – Szkoda, bo w naszej sytuacji każdy punkt jest bardzo cenny. Dolcan oddalił się trochę od strefy spadkowej, a my nadal w niej jesteśmy. Myślę, że dalej zachowujemy kontakt z grupą, która jest nad nami i będziemy się starać grać do końca, aby osiągnąć jak najlepszy wynik – zapewnia.

Przed Okocimskim jeszcze dwa mecze. Za tydzień na własnym stadionie „Piwosze” podejmować będą ŁKS Łódź. W tym spotkaniu brzeszczanie muszą już zdobyć komplet punktów i w końcu przełamać niemoc na własnym terenie.

Komentarze