Jutrzejszy mecz Okocimskiego KS Brzesko ze Stomilem Olsztyn będzie wyjątkowy dla Dawida Mieczkowskiego. Bramkarz „Piwoszy” od dziecka kibicuje olsztynianom. Jutro wystąpi po drugiej stronie barykady. – Dla mnie jak wiadomo to szczególny mecz, bo od małego kibicuję Stomilowi, pochodzę z tamtych stron i cieszę się, że znów mogę się zmierzyć z tym zespołem, ale już w pierwszej lidze. Gram jednak dla Okocimskiego i jeśli jutro otrzymam szansę gry to na pewno postaram się, abyśmy to my w tym meczu byli lepsi – zapewnia.
Bramkarz Okocimskiego spodziewa się trudnej przeprawy. Stomil będzie chciał zrewanżować się beniaminkowi z Małopolski za ostatnią porażkę 0:5. – Przed nami kolejny ciężki mecz. Na pewno Stomil przyjedzie do Brzeska walczyć o 3 punkty, ponieważ ich sytuacja w tabeli nie jest kolorowa, mają również trudną końcówkę rundy jeśli chodzi o terminarz. Po rozmowie z jednym z kolegów w drużynie Stomilu mogę powiedzieć, że nastawieni są bardzo bojowo. My im nie leżymy. W ostatnim meczu w Brzesku strzeliliśmy zespołowi z Olsztyna aż 5 bramek, dlatego liczą na pewne przełamanie – powiedział.
20-latek cieszy się, że od jakiegoś czasu dobre funkcjonuje obrona i „Piwosze” nie tracą głupio bramek i punktują w I lidze. – Od kilku meczów złapaliśmy pewności siebie, oswoiliśmy się z ligą i to ma też przełożenie na wyniki i nasze poczynania na boisku. Defensywa dobrze funkcjonuje już od linii ataku, dzięki temu nie tracimy wielu bramek – zaznaczył.
Jutro z powodu nadmiaru żółtych kartek nie wystąpi Konrad Wieczorek. Bramkarz Okocimskiego uważa, że zespół z Brzeska dysponuje zawodnikami, którzy spokojnie mogą go zastąpić. – Konrad na pewno jest ważnym ogniwem zespołu. Myślę jednak, że w kadrze mamy zawodników, którzy mogą go z powodzeniem zastąpić. Jest Mateusz Pawłowicz czy Przemek Bella, dlatego trener nie powinien mieć z tego powodu większych problemów z zestawieniem pierwszej jedenastki na mecz – zakończył.
Dawid Mieczkowski w swojej dotychczasowej karierze dwukrotnie mierzył się ze Stomilem Olsztyn. Obie potyczki kończyły się zwycięsko (5:0 i 2:1 przyp.red.). Bramka stracona na wyjeździe zakończyła wtedy serię minut bez straconej bramki – 1032.