2 października 2012

Smółka nie składa broni

Od kilku dni, razem z drużyną, na pełnych obrotach trenuje Paweł Smółka. Napastnik „Piwoszy” zapewnia, że z jego zdrowiem jest wszystko w jak najlepszym porządku i po kontuzji, której nabawił się w spotkaniu pucharowym z Resovią, nie ma już śladu. – O moim stanie zdrowotnym wypowiadał się już niejeden lekarz. Każdy mówi, że wszystko jest w porządku. Musiałem tylko popracować nad odbudową mięśnia czworogłowego, bo miałem go osłabionego po zabiegu. Odżyłem także psychicznie, bo trenuję z drużyną na 100% i wykonuję wszystkie ćwiczenia. Czuję się dobrze. Nie mam kataru ani kaszlu – żartuje.

Paweł Smółka spokojnie czeka na swoją szansę, aby móc zadebiutować w I lidze, w barwach Okocimskiego. Cierpliwości 25-latkowi zabrakło tylko na jednym z treningów, kiedy podczas wykonywania ćwiczenia poczuł ból w kolanie. –  Niedawno na treningu poczułem lekki ból. Był on spowodowany stanem zapalnym, ponieważ za szybko chciałem wejść w pełne obciążenie treningowe i przeciążyłem kolano. Musiałem trochę wyluzować i spokojnie wchodzić w rytm zajęć, zaczynając od truchtu, a kończąc na innych elementach treningowych. Nie mogę się doczekać meczu w moim wykonaniu, ale o tym kiedy otrzymam szansę, zadecyduje trener – powiedział.

Były zawodnik Termalici Bruk-Bet Nieciecza wierzy, że po tak długiej przerwie jest w stanie wskoczyć do podstawowego składu. O to miejsce przyjdzie mu rywalizować z Robertem Trznadlem, Idrissą Cisse, Tomaszem Ogarem i Łukaszem Zaniewskim. – Jeśli wszystko będzie układało się po mojej myśli, to czuję się na siłach, aby powalczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce i będę robił co w mojej mocy, aby stało się tak jak najszybciej. Kiedy wrócę, zwiększę rywalizację, co na pewno będzie plusem dla gry ofensywnej. Każdy jeszcze bardziej będzie się wtedy starał i mobilizował – zakończył.

W poprzednim sezonie, pomimo opuszczenia z powodu kontuzji aż 7 kolejek, Paweł Smółka był najskuteczniejszym strzelcem „Piwoszy”. W 24 meczach dziewięciokrotnie pokonywał bramkarza rywali. Teraz zarówno on jak i kibice w Brzesku liczą na podobną formę strzelecką na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy.

Komentarze