21 września 2012

Obrona bolączką trenera "Piwoszy"

Trener Krzysztof Łętocha będzie miał do dyspozycji prawie wszystkich zawodników na jutrzejszy pojedynek z GKS-em Tychy. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Pawła Smółki. Do kadry meczowej powróci zapewne Radosław Jacek, ale mimo, to szkoleniowiec „Piwoszy” ma mały ból głowy, jak zestawić linię defensywną. Okocimski dotychczas stracił 16 bramek, co mocno niepokoi 48-latka. – Będę mógł już skorzystać z Jacka, któremu skończyła się kara, ale nadal nie wiem jak zestawić linię obronną. Ostatnio tracimy za dużo bramek, po bardzo prostych błędach, dlatego będę musiał się zastanowić, kto zagra z Tychami – powiedział opiekun OKS-u.

Beniaminek ze Śląska bardzo dobrze rozpoczął pierwszoligowy sezon. Trener Krzysztof Łętocha oglądał spotkania z udziałem tyszan, zna mocne i słabe strony najbliższego rywala, co będzie starał się jutro wykorzystać. – Są bardzo groźni ze stałych fragmentów gry, na co uczulam zawodników. Będziemy chcieli też utrudnić życie ich najgroźniejszym zawodnikom. Mam nadzieję, że zagramy z takim zębem jak w Nowym Sączu, przede  wszystkim konsekwentnie i wywalczymy korzystny rezultat i uda nam się skończyć mecz w jedenastu – stwierdził.

Początek meczu z GKS-em Tychy o godz. 16. „Piwosze” zagrają o drugie ligowe zwycięstwo. Pierwsze odnieśli w Łęcznej, pokonując miejscową Bogdankę 2:1 na inaugurację I ligi.

Komentarze