25 sierpnia 2012

Wynik nie odzwierciedla gry

Okocimski KS Brzesko w 4. kolejce I ligi przegrywa z Zawiszą Bydgoszcz 0:4 (0:1). Rozmiary porażki są bardzo wysokie, ale nie oddają tego, co działo się na boisku. „Piwosze” obstrzeliwali słupek, poprzeczkę, dłużej utrzymywali się przy piłce, a bydgoszczanie ukarali ich niemiłosiernie. To druga z rzędu porażka beniaminka I ligi, który po czterech rundach zajmuje 11. miejsce w tabeli. To może ulec zmianie, Jeśli Miedź i Sandecja zdobędą punkty w niedzielnych pojedynkach.

Zawodnicy Okocimskiego nie przestraszyli się hucznego dopingu bydgoskich kibiców i od samego początku starali się narzucić swoje tempo gry. Gra brzeszczan mogła się podobać, zaś piłkarze Zawiszy za swoje poczynania na boisku wysłuchali głośne gwizdy.  „Niebiesko-czarni” długo nie mogli pokonać dobrze dysponowanego tego dnia Dawida Mieczkowskiego, który pewnie bronił próby Pawła Zawistowskiego i Bartosza Kopacza. W 38. minucie musiał skapitulować. Doskonałe dośrodkowanie z lewej strony Piotra Petasza na trafienie zamienił Paweł Abbott. Zawisza nie zachwycał, ale zdobył bramkę do szatni. Po zmianie stron do ataku ruszyli zawodnicy OKS. Tuż przed polem karnym sfaulowany został Iwan Litwiniuk. Do futbolówki ustawionej na 16. metrze podszedł Marcin Szałęga, ale trafił tylko w słupek. Do wyrównania stanu rywalizacji zabrakło centymetrów. Po raz kolejny sprawdziło się piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych okazjach, które się mszczą. W 50. minucie Zawisza prowadził już 2:0. Dobra centra z rzutu rożnego Zawistowskiego. W polu karnym najwyżej wyskoczył Bartosz Kopacz i głową umieścił piłkę w siatce. Niespełna dziesięć minut później bydgoska ekipa całkowicie odebrała „Piwoszom” chęć do gry. Skutecznie przeprowadzona kontra, Jakub Wójcicki podaje do Adriana Błąda, a temu nie pozostało nic innego jak zaliczyć trzecie trafienie dla „Wojskowych”. Okocimski starał się zdobyć chociaż honorowe trafienie, a to Zawisza wbił gwóźdź do trumny OKS-u. Wojciech Wojcieszyński huknął z 25 metrów tylko w poprzeczkę. Chwilę później akcja przeniosła się na drugą stronę. W polu karnym padł jak ścięty Daniel Mąka i sędzia podyktował bardzo wątpliwą jedenastkę, którą pewnie egzekwował Paweł Abbott. Kibicom bydgoskim ciągle było mało. Blisko kolejnych goli byli Kopacz, Zawistowski czy Skrzyński, ale ich próby albo nieznacznie mijały słupek, albo padały łupem Mieczkowskiego. W końcówce, wprowadzony z ławki Paweł Pyciak ładnie wycofał piłkę do Tomasza Ogara, ale płaski strzał brzeskiego napastnika dobrze obronił Andrzej Witan i arbiter zakończył ten pojedynek.

[match id=459]

Bramki: 38′, 64′ Paweł Abbott, 50′ Bartosz Kopacz, 57′ Adrian Błąd

Zawisza Bydgoszcz: Andrzej Witan – Cezary Stefańczyk, Bartosz Kopacz, Łukasz Skrzyński, Piotr Petasz, Jakub Wójcicki (60′ Daniel Mąka), Paweł Zawistowski, Błażej Jankowski (64′ Hermes), Michał Masłowski (68′ Rafał Leśniewski), Adrian Błąd, Paweł Abbott.

Okocimski KS Brzesko: Dawid Mieczkowski – Konrad Wieczorek, Radosław Jacek, Mateusz Urbański, Przemysław Bella, Marcin Szałęga, Valentin Jeriomenko, Wojciech Wojcieszyński (66′ Tomasz Baliga), Piotr Darmochwał (80′ Tomasz Ogar), Iwan Litwiniuk (70′ Paweł Pyciak), Łukasz Zaniewski

Żółta kartka: Adrian Błąd

Komentarze