Podczas spotkania z Polonią Bytom drobnego urazu łękotki nabawił się Robert Trznadel. – Ból poczułem już w meczu z Polonią. Następnego dnia miałem problemy z chodzeniem, brałem leki przeciwbólowe, ale już jest wszystko w porządku. Z Legią zagrałem na blokadzie. Jestem po rezonansie. To drobny uraz. Teraz czekam na termin wizyty u specjalisty. Dużo pomaga mi Mateusz Pawłowicz – mówi napastnik Okocimskiego.
Przed „Piwoszami” mecz z Bogdanką Łęczna. Do wyjazdowego pojedynku pozostały cztery dni. Do tego czasu Robert Trznadel na pewno nie zdąży powrócić do pełni sprawności. To już drugi napastnik po Pawle Smółce, z usług którego nie będzie mógł skorzystać trener Krzysztof Łętocha w najbliższą środę. – Będę brał zastrzyki. Czekają mnie 3-4 dni odpoczynku i myślę, że na mecz z Kolejarzem będę już gotowy – zapewnia.