26 lipca 2012

"Chłopcy zostawili serce na boisku"

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Krzysztof Łętocha nie szczędził pochwał swoim zawodnikom, którzy przez całe spotkanie walczyli o korzystny wynik, mimo iż sędzia bardzo utrudniał im to zadanie. – Chciałem pogratulować chłopakom tego zwycięstwa, bo zostawali sporo zdrowia i serca na boisku przez sto dwadzieścia minut, przypomnijmy grając w dziewiątkę. Szkoda, że arbiter nie dostosował się do widowiska. Obydwie strony miały do sędziów sporo pretensji i nie zgadzały się z jego decyzjami – skomentował.

Szkoleniowiec „Piwoszy” docenia klasę przeciwnika, ich dobrą postawę, ale przypomina o wyniku końcowym i o tym, który zespół będzie grał dalej w Pucharze Polski. – Pokonaliśmy zespół dobrze grający. Puszcza postawiła nam wysoko poprzeczkę. Natomiast to my gramy dalej w Pucharze Polski i staramy się reprezentować Brzesko na tym szczeblu rozgrywek. W następnej rundzie zagramy już przed własną publicznością i powalczymy o zwycięstwo – zapewnia.

Według opiekuna brzeszczan kluczem do sukcesu z niepołomiczanami były założenia taktyczne oraz zaangażowanie piłkarzy. Ważnym czynnikiem okazało się także doświadczenie „Piwoszy”, które zaprocentowało w końcówce dogrywki jak i podczas trwania konkursu rzutów karnych. –  O naszym zwycięstwie po raz kolejny zadecydowała konsekwentna gra i realizacja założeń taktycznych, jakie nakreślamy sobie na treningach, czy w szatni przed spotkaniem. Chłopcy bardzo pewnie wykonywali jedenastki, z czego również jestem zadowolony – chwalił zespół Krzysztof Łętocha.

Komentarze