22 maja 2012

Zabrakło postawienia kropki nad "i"

Napastnik Okocimskiego KS Brzesko cieszy się, że on i jego koledzy nadal pozostają niepokonaną drużyną w Polsce  i ze Zniczem zagrają, aby osiągnąć kolejny sukces. Odczuwa jednak lekki niesmak, bowiem w meczu z Wisłą Puławy to „Piwosze” częściej atakowali rywala, ale nie potrafili wykorzystać nadarzających się okazji. – Podtrzymaliśmy passę meczów bez porażki w całej rundzie. Cały czas staraliśmy się atakować, czy to z lewej, czy z prawej strony. Stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Zabrakło postawienia kropki nad „i”. Jak nie można meczu wygrać, trzeba go zremisować. Pozostaje mały niedosyt. Był taki plan przed pojedynkiem, aby wygrać na pożegnanie z własną publicznością. Zrobić to z takim przytupem. Nie udało się, ale trzeba cieszyć się z tego remisu. Został nam jeszcze jeden mecz w Pruszkowie, żeby do końca zrealizować swój plan i na tym się teraz skupiamy – powiedział.

W pojedynku z puławianami kolejną szansę dostali dublerzy, tym razem nie spisali się tak dobrze jak z Garbarnią. Według 26-latka każdy odczuwał zmęczenie maratonem piłkarskim i dublerzy nie do końca wykorzystali swoją szansę. – Można to tłumaczyć, tym, że graliśmy mecz w środę, teraz mieliśmy 48 godzin na odpoczynek. Było parę zmian w składzie. Myśleliśmy, że osoby, które weszły na boisko, m.in. ja coś pociągniemy grę, ale jak widać strzeliliśmy tylko jedną bramkę. Gdybyśmy dobili przeciwnika w pierwszej połowie to wynik byłby dla nas korzystny. Tak to musimy zadowolić się jednym punktem – zaznaczył.

Komentarze