15 kwietnia 2012

"Brakuje nam ostatnio płynności"

Za „Piwoszami” mecz ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, który nie okazał się spacerkiem dla lidera 2 Polskiej Ligi gr. wschodniej. Przyczyną takiego obrotu wydarzeń według trenera Krzysztofa Łętochy jest brak płynności w grze oraz presja, jaka ciąży na barkach piłkarzy. – Każde spotkanie jest trudne. Brakuje nam ostatnio płynności, co jest naszą taką małą bolączką. Przez moment ta gra wyglądała dobrze, przy broniącym się przeciwniku. Na chłopakach ciąży cały czas ta presja wyniku, na szczęście po raz kolejny szybko zdobyliśmy bramkę i nastąpiło takie samo uspokojenie – powiedział szkoleniowiec „Piwoszy”, który cieszy się z trzech punktów i podkreśla, że na wypracowanie odpowiedniego stylu i jakości w grze przyjdzie jeszcze pora. – Cieszę się z tych trzech punktów, bo to jest dla mnie jak i całej drużyny najważniejsze. Udało nam się także dowieźć korzystny wynik do końca i zagrać po raz kolejny na „zero” z tyłu. Na odpowiedni styl gry przyjdzie jeszcze czas. Z meczu na mecz chłopcy będą grali z mniejszym obciążeniem psychicznym i pokażemy jeszcze trochę ciekawej piłki – stwierdził. Po końcowym gwizdku Krzysztof Łętocha był przekonany, że Okocimski wywalczył sobie już awans do 1 ligi, ale jak pokazuje tabela, do pełni szczęścia brzeszczanom brakuje jeszcze dwóch punktów i sobotnie świętowanie było przedwczesne. – Chłopaków nie będzie ciężko zmobilizować do dalszej walki i tego, aby zakończyć ten sezon bez porażki. Teraz jak wywalczyliśmy awans, będzie nam się grało spokojniej, bez tego obciążenia i presji wyniku. Będziemy grali otwartą piłkę i starali się nabrać tej płynności – zapewnia Łętocha. Przed piłkarzami Okocimskiego jeszcze sześć spotkań, ale już po meczu z Wigrami Suwałki będą mogli otwierać szampany i radować się z awansu. W dalszej części sezonu, jak powiedział trener, więcej szans dostaną zawodnicy, którzy do tej pory zbyt wiele nie grali.

Komentarze