12 kwietnia 2012

"Mamy to święto tydzień później"

Święta Wielkanocne są już za nami, ale dla Iwana Litwiniuka rozpoczną się one dopiero za trzy dni, bowiem Prawosławna Wielkanoc ma datę ruchomą i obchodzona jest według kalendarza juliańskiego, po pierwszej wiosennej pełni księżyca, a ta wypada właśnie 15 kwietnia. Obchody świąt prawosławnych nie różnią się tak bardzo od polskich. W Wielki Piątek odczytywane są fragmenty Męki Pańskiej, zaś dzień później rodziny idą święcić pokarmy. W niedzielę wszyscy radują się ze Zmartwychwstania Chrystusa – Mamy to święto tydzień później. Ten okres jest bardzo napięty i intensywny dla kobiet, ponieważ muszą przygotować świąteczny koszyk na niedzielną, poranną mszę. W środku takiego koszyka znajdują się kiełbasy, babki oraz oczywiście jajka, które symbolizują życie – powiedział pomocnik „Piwoszy”. Dużą rolę ogrywają pisanki, którymi ludzie się obdarowują i zanoszą je nawet na groby zmarłych, bowiem według wyznawców prawosławia Zmartwychwstanie Chrystusa jest radością nie tylko dla żywych, ale także i umarłych. Jak powiedział nam pomocnik Okocimskiego KS Brzesko, ten świąteczny czas spędzi jednak w Polsce. – Na święta zostanę w Brzesku, ponieważ mam tu obok siebie rodzinę i nie ma takiej potrzeby, abym znowu wyjeżdżał – zakończył Iwan Litwiniuk.

Komentarze