Na wczorajszym treningu zameldował się już Iwan Litwiniuk, który wrócił z kilkudniowego pobytu na Ukrainie. – Skorzystałem z okazji i wyjechałem na Ukrainę, ale na krótko. Wróciłem do Brzeska i jestem już po pierwszym treningu z chłopakami, na siłowni i na boisku – powiedział Iwan Litwiniuk, który zapewnia, że po lekkiej chorobie, która wykluczyła go z rywalizacji z Pelikanem Łowicz, nie ma już najmniejszego śladu. – Czuję się już dobrze, nic mi nie dolega – stwierdził. Iwan na najbliższe spotkanie, ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, będzie do dyspozycji trenera Krzysztofa Łętochy.
Komentarze