27 marca 2012

"Cała drużyna pracuje w defensywie"

Jednym z bohaterów ostatniego meczu jest niewątpliwie Mateusz Urbański, strzelec pierwszej bramki dla Okocimskiego KS Brzesko, który podkreśla, że przed tym meczem było sporo niewiadomych. – Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, tym bardziej, że był to nasz pierwszy występ o punkty, po czteromiesięcznej przerwie. W pierwszej połowie nie mogliśmy za bardzo rozwinąć skrzydał, ale po strzelonej bramce przejęliśmy już kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami – powiedział Mateusz Urbański. Zagrożenie pod bramką Resovii w głównej mierze stwarzane było po stałych fragmentach gry, którym w okresie przygotowawczym sztab szkoleniowy razem z zawodnikami poświecili sporo czasu. – Na treningach ćwiczyliśmy stałe fragmenty i było to na pewno widoczne w niedzielę – stwierdził defensor „Piwoszy”, który nie ukrywa zadowolenia ze zdobytej bramki, tym bardziej, że było to dopiero drugie jego trafienie w barwach Okocimskiego. – Bardzo cieszy mnie zdobyta bramka, ale jeszcze bardziej fakt, że zagraliśmy po raz kolejny na zero z tyłu. W końcu z tego rozliczani są obrońcy – skomentował Mateusz Urbański. Razem z kolegami z linii defensywnej tworzy on prawdziwy monolit. „Piwosze” w dotychczasowych rywalizacjach stracili tylko sześć bramek. – Można powiedzieć, że z Radkiem na boisku rozumiemy się bez słów, ale należy pamiętać, że gra obronna zaczyna się juz od napastników i cała drużyna pracuje w defensywie – podkreśla obrońca brzeszczan. 22-latek, który przed sezonem został definitywnie sprowadzony do Brzeska z Cracovii Kraków, często zapisuje się w notesie sędziowskim. W bieżacych rozgrywkach został upomniany aż dziewięciokrotnie (8 żółtych, 1 czerwona). – W grze na środku obrony jest duzo sytuacji stykowych i z tego biorą się faule, a w ich konsekwencji karki. Wiem, że mam ich dużo i staram się uważać, aby nie osłabić kolegów w kolejnych meczach – zakończył Mateusz Urbański.

Komentarze