8 lutego 2012

Pamiętnik z obozu – dzień III

Śniadanie, biegi ulicami Myślenic, odpoczynek, siłownia, turniej halowy i do łóżek. Tak w skrócie można opisać trzeci dzień obozu w Myślenicach. Zawodnicy Okocimskiego KS Brzesko nie narzekają na nudę, o czym przekonuje nas bramkarz „Piwoszy” – Aleksander Kozioł.

Trzeci dzień obozu rozpoczęliśmy śniadaniem o godzinie 8.30 . Po śniadaniu zaczęlismy przygotowania do treningu, ktory odbył się o godzinie 10 na myślenickich ulicach( bieg w terenie). Prosto z „tlenówki” udaliśmy się na pobliską halę, gdzie zaplanowana była tzw. „strzelba”. Po porannej pracy, odpoczywalismy na różne sposoby: grając turnieje w karty,fife oraz rozwiązywaliśmy nietypowe zagadki Tomka Ogara. Około godziny 16 mieliśmy trening na sztucznej nawierzchni. Zawodnicy z pola ćwiczyli rożne formy taktyki oraz doskonalili dorzuty, natomiast my poświeciliśmy więcej czasu na grę na przedpolu. Kolejnym punktem, gdzie wylewalismy poty była siłownia. Nasz hardcorowy koksu ( Rafał Cegliński) mobilizował nas do ciężkiej pracy tekstem swojego idola: ” nie ma opier… się” . Na koniec dnia rozegraliśmy między sobą turniej halowy. Wszyscy zawodnicy byli zaangazowani i nikt nie odstawiał nogi. Po turniejku wróciliśmy do hotelu, gdzie grzecznie położyliśmy się do łóżek i z utęsknieniem czekaliśmy na kolejne poranne zajęcia:). Przez cały obóz do ciężkiej pracy dodatkowo motywuje nas Andrzej Huszcza, który nigdy nie odpuszcza.

Komentarze