5 lutego 2012

"To będzie punkt kulminacyjny"

O zbliżającym się obozie w Myślenicach, dotychczasowych treningach oraz planach na przyszłość rozmawialiśmy z trenerem Okocimskiego KS Brzesko, Krzysztofem Łętochą.

Za wami ponad dwa tygodnie przygotowań, a w tym dwa mecze kontrolne. Jest Pan zadowolony z postawy swoich piłkarzy?

Nakreśliłem sobie pewien cel, plan działania i staram się go realizować. To dopiero początek okresu przygotowawczego i jeszcze wiele pracy przed nami. Kilku zawodników narzekało na urazy, ale na szczęście były one drobne i łatwo było je wyleczyć. Co do sparingów, to sprawdzam kilka wariantów, m.in. na pozycji lewego pomocnika z Partizanem zagrał Mateusz Pawłowicz.

W najbliższym czasie dwie ciekawe konfrontacje z pierwszoligowcami, Termalicą Bruk-Bet Nieciecza oraz Sandecją Nowy Sącz. Będziecie chcieli pokazać wyżej notowanym rywalom, że też potraficie grać w piłkę?

Każdy sparing jest ważny, podchodzimy do niego skoncentrowani. Dla piłkarzy jest to odskocznia od treningów, ale tak jak zawsze powtarzam, wynik meczu kontrolnego to sprawa drugorzędna. Ja będę chciał poćwiczyć ze swoimi chłopakami kilka wariantów gry i jeśli będą je realizować na boisku, będę zadowolony.

Czy po powrocie z Myślenic będzie Pan już znał odpowiedź na to, w jakim miejscu się znajduje ?

Obóz w Myślenicach to będzie punkt kulminacyjny w naszych przygotowaniach do dalszej części rywalizacji na froncie drugoligowym i walce o awans. Zawodników czeka ciężka przeprawa, będą oni obciążeni sporą ilością jednostek treningowych. Na brak zajęć na pewno nie będą mogli narzekać.

Na zakończenie pytanie o dwójkę zawodników – Krzysztof Truty z Wiatru Ludźmierz (klasa A) oraz  Mariusz Maciaś z Watry Białka Tatrzańska (IV liga), która ma trenować z Okocimskim podczas myślenickiego obozu. Co może nam Pan więcej powiedzieć na ten temat?

Tak, to prawda. Dołączą do nas dwaj młodzi zawodnicy z Podhala, którzy chcą nam zaprezentować swoje umiejętności. Przyjrzymy się im i zobaczymy ewentualnie co dalej. Byłby to jednak ruch pod kątem przyszłości. Dysponujemy solidnym składem i większe działania transferowe nie są nam potrzebne.

Komentarze