15 września 2011

"Długo czekałem na swoją szansę"

Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi zawodników Okocimskiego KS Brzesko – Mateusza Pawłowicza oraz Piotra Darmochwała, a także trenerów obydwóch ekip: Krzysztofa Łętochy (Okocimski) oraz Zbigniewa Stefaniaka (KSZO), którzy „na gorąco” skomentowali spotkanie Okocimskiego z KSZO Ostrowcem Świętokrzyskim.

Po meczu z KSZO dopisujemy 1 punkt, natomiast nie uważam, że straciliśmy 2 punkty. Chciałbym oczywiście żebyśmy w każdym meczu grali pięknie, składnie i wygrywali pewnie, nie jest to jednak możliwe. Nie jesteśmy jeszcze mistrzami świata, przed nami bardzo dużo ciężkich meczów, dużo punktów do zdobycia. Do naszych dobrych wyników musimy podchodzić z pokorą.. Mecz zaczęliśmy trochę ospale, nasze złe ustawienie spowodowało, że KSZO miało swoje  trzy sytuacje z czego jedną wykorzystało. W miarę upływu czasu, zaczęliśmy łapać swój rytm grania, i myślę, że kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. Uważam, że dalej jesteśmy w dobrej dyspozycji jako drużyna. Czy remis jest sprawiedliwy? W moim przekonaniu mieliśmy trochę więcej argumentów, by pokusić się o wygraną, natomiast KSZO, to jest bardzo dobra drużyna i jestem przekonany, że będą odbierać jeszcze punkty przeciwnikom, dlatego remis nie jest naszą porażką. Nie uważam, że można mówić o niemocy w ataku! Zgadza się, statystyki nie kłamią, napastnicy zdobywają mało bramek, ale tak na prawdę mają bardzo dużo innych założeń taktycznych, dużo pracy defensywnej, pracy na pressingu, utrzymywanie piłki, my tylko tak na prawdę w szatni wiemy co się wymaga od naszego napastnika… W niektórych drużynach napastnicy są tylko od ofensywy, u nas jednak dużo pracują i biegają. Wierzę, i życzę tego napastnikom, by swoje dobre występy koronowali zdobyciem gola. – wyjaśnił Mateusz Pawłowicz, kapitan „Piwoszy”

Długo czekałem na swoją szansę i cieszę się, że w końcu otrzymałem możliwość gry od pierwszej minuty, mam nadzieję że w oczach trenera ją wykorzystałem i będzie dalej na mnie stawiał. Uważam że KSZO postawiło nam ciężkie warunki i remis w tym meczu jest jak najbardziej sprawiedliwy. KSZO zaskoczyło nas przede wszystkim na samym początku spotkania swoim agresywnym pressingiem jednak uważam, że z upływem czasu przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem, co zaowocowało zdobyciem bramki wyrównującej. Ciągle jesteśmy niepokonani na froncie drugoligowym i mam nadzieję,że jeszcze długo podtrzymamy tą passę. – mówi Piotr Darmochwał

Rywale postawili nam poprzeczkę bardzo wysoko i w dodatku po szybko straconej bramce musieliśmy zacząć pojedynek od odrabiania strat. Mam trochę pretensji do naszych obrońców, że nie zaatakowali zawodnika, który rozgrywał w tej akcji piłkę i pozwolili mu na swobodne podanie futbolówki do partnera z drużyny. Stracona bramka wynikała też z tego, że graliśmy bardzo wysoko w defensywie. Po starcie gola cały czas dążyliśmy do remisu i jeszcze przed przerwą, po ewidentnym faulu zawodnika gości, Mateusz Wawryka wykorzystując „jedenastkę” doprowadził do wyrównania. W drugiej odsłonie próbowaliśmy różnymi sposobami rozmontować obronę rywali, graliśmy nieźle, w naszej grze brakowało jednak trochę dokładności i skutecznego wykończenia akcji ofensywnych. Nie udało się nam wygrać kolejnego meczu, nie robimy z tego jednak tragedii i szanujemy zdobyty punku – powiedział trener Okocimskiego, Krzysztof Łętocha

Przyjechaliśmy do Brzeska po jakąkolwiek zdobycz punktową, choć wiedzieliśmy że czeka nas bardzo trudna przeprawa. Zespół Okocimskiego to klasowa drużyna, która w tegorocznym sezonie nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Gospodarze jak na drugą ligę są bardzo mocnym zespołem co potwierdzili w dzisiejszym meczu. Bardzo cieszy nas zdobyty punkt. Cały czas jesteśmy na etapie budowania zespołu. W pełni zdawaliśmy sobie sprawę z siły uderzeniowej jaką dysponuje Okocimski, dlatego zdecydowanie więcej uwagi poświęciliśmy grze defensywnej. Próbowaliśmy także zagrozić rywalom wyprowadzając kontry i po jednej z nich strzeliliśmy gola. Styl prezentowany przez naszą drużynę nie był może najładniejszy dla oka, ale nie mieliśmy innego wyjścia, musieliśmy tak zagrać chcąc zdobyć jakieś punkty.- skomentował szkoleniowiec KSZO, Zbigniew Stefaniak


Komentarze