25 września 2014

Piwosze o meczu z Cracovią

W akcji Paweł Pyciak / Fot. Grzegorz Golec

Marek Pączek: – Jak dla mnie byliśmy o dwie klasy lepszą drużyną, ale wyszło jak wyszło. Przegraliśmy wygrany mecz. Gra Cracovii polegała głównie na wybijaniu piłki. Wiadomo, że grając w osłabieniu automatycznie cofnęliśmy się do obrony. Straciliśmy bramkę, której nie powinniśmy stracić.

Paweł Pyciak: – Pierwszą bramkę Cracovia zdobyła przy pomocy sędziego, bo ewidentnie faulowany był Arek Garzeł. Próbowaliśmy narzucić swoje warunki gry, co kosztowało nas sporo sił. W drugiej połowie widać było, że opadliśmy z sił. Walczyliśmy do ostatnich minut, ale nie udało się utrzymać wyniku remisowego i doprowadzić do dogrywki. Mimo wszystko uważam, że i tak można być zadowolonym z naszej postawy.

Wojciech Dziadzio: – Fajnie to brzmi, że byliśmy piłkarsko lepsi, ale najważniejszy i tak jest wynik. Z drugiej strony od klubu z ekstraklasy należy wymagać o wiele więcej. Po tych piętnastu minutach gdzie straciliśmy bramkę, zaczęliśmy dominować na boisku i to my stworzyliśmy sobie więcej klarownych sytuacji grając przez kilkanaście minut w osłabieniu. Ewidentnie zablokowaliśmy się w ataku. Obijamy słupki, poprzeczkę. Wypracowujemy sobie okazje, ale oprócz tego wypadałoby je wykorzystać, gdyż bez strzelania bramek mecz można jedynie zremisować, a nie da się go wygrać.

na podstawie: Grzegorz Golec / RDN Małopolska

Komentarze