16 lutego 2015

Miniony tydzień oczami T.Kulawika

sandecja_oks_sparing_1415_3
Na zdjęciu Tomasz Kulawik (w środku) / Fot. Grzegorz Golec

Drużyna Can-Pack Okocimskiego ma za sobą bardzo pracowity tydzień. Zespół rozegrał aż trzy mecze sparingowe. Jakie są Pańskie spostrzeżenia po rozegraniu meczów kontrolnych z Partizanem, Puszczą i Unią?
– W pierwszym sparingu rozgrywanym w Bardejowie drużyna słowacka postawiła nam poprzeczkę dosyć wysoko. Musieliśmy się sporo namęczyć, aby zremisować. Był to bardzo pożyteczny dla nas sprawdzian, który pokazał, że moja drużyna dobrze organizuje się w obronie, reaguje na moje podpowiedzi. Widać, że zmierza to w dobrym kierunku. Co do meczu z Puszczą, to w dużej mierze wystąpili w nim zawodnicy rezerwowi oraz testowani. Mieliśmy okazję obejrzeć w akcji bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu i przekonać się na kogo ewentualnie możemy liczyć w newralgicznych momentach, gdyby w drużynie pojawiły się kontuzje lub wykluczenia za kartki. Już dwa tygodnie wcześniej wiedzieliśmy, że dojdzie do takiego sprawdzianu. Bardzo pomocny okazał się tutaj Rafał Policht, który zna tych chłopców, prowadzi ich na codzień w rezerwach. W niedzielnym spotkaniu z Unią Tarnów zagrała już osiemnastka, która jest brana pod uwagę jeśli chodzi o grę.

Od początku z zespołem przygotowuje się Tomasz Gałka, najlepszy strzelec rezerw. Czy to oznacza, że będzie on brany pod uwagę jeśli chodzi o kadrę pierwszego zespołu na rundę wiosenną?
– Tomek na razie z nami trenuje, uczestniczy w meczach sparingowych. Spośród młodszych zawodników dostaje jak do tej pory chyba najwięcej szans. Przekonał nas, że warto na niego stawiać, zwłaszcza, że w każdej chwili może nadarzyć się okazja, że Tomek wskoczy do składu.

oks_uniatarnow_sparing_1415_2
Fragment meczu z Unią Tarnów / Fot. Michał Bielecki / 3D Sport

W dalszym ciągu w meczach kontrolnych nie bierze udziału Paweł Pyciak, który wraca do formy po urazie przepukliny. Jak na chwilę obecną wygląda jego sytuacja?
– Paweł ma swój cykl treningowy, ale jest on taki sam jak w przypadku pozostałych zawodników. Pawłowi brakuje jeszcze tygodnia, może dwóch, aby mógł wziąć udział w grach sparingowych. Lepiej trochę dłużej zaczekać i powoli wprowadzać go do gry, tak aby uniknąć ewentualnego odnowienia się kontuzji, bo to mogłoby skończyć się dla niego znacznie dłuższą absencją.

W najbliższą sobotę 21 lutego „Piwosze” rozegrają kolejny mecz sparingowy, tym razem z pierwszoligową Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Ponoć pojawił się pomysł żeby rozegrać to spotkanie w Niecieczy, zamiast na sztucznym boisku w Dębicy?
– Nie jest tajemnicą, że Termalice będzie zależało, aby zagrać na naturalnym boisku. Rozgrywki w pierwszej lidze startują tydzień wcześniej niż nasze. Najbliższe dni pokażą jaka decyzja zapadnie w tej sprawie.

MACIEJ PYTKA

Komentarze