Przed zawodnikami CANPACK Okocimski Brzesko ostatni mecz wyjazdowy w rundzie jesiennej. „Piwosze” w sobotę udadzą się do Barcic by tam zmierzyć się z miejscową Barciczanką. Spotkanie rozegrane zostanie o godzinie 11:00.
Przed zawodnikami trenera Tomasza Rogóża spotkanie z teoretycznie najsłabszym zespołem w lidze. Mimo, iż zespół z Barcic znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli to traci do „Piwoszy” zaledwie jeden punkt. Obecnie podopieczni trenera Mateusza Dwojaka mają w swym dorobku 6 punktów (2 zwycięstwa, 0 remisów oraz 12 porażek). W ostatniej kolejce Barciczanka uległa w meczu wyjazdowym GKS Drwinia 0:2.
Warto zaznaczyć, że sobotnie spotkanie rozegrają zespoły, które jeszcze ani razu nie zaznały smaku zwycięstwa na swoim stadionie. Mało tego, zespół z Barcic wszystkie rozegrane spotkania przed własną publicznością zanotował jako porażki. Nie najlepiej wygląda również bilans bramkowy naszego rywala. Do tej pory zawodnicy zdobyli 13 bramek, w tym tylko trzy na własnym boisku, tracąc łącznie aż 42 bramki w dotychczas rozegranych meczach. Najwięcej goli tracili w ostatnich 15 minutach gry, wówczas bramkarz Barciczanki aż 13-krotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Mimo to najskuteczniejszym strzelcem zespołu jest Marek Maślejak, który ma na swoim koncie pięć trafień.
Podczas sobotniego spotkania w szeregach gospodarzy nie zobaczymy Jakuba Miechurskiego, który ze względu za nadmiar żółtych kartek odbędzie przymusową pauzę. Na swoją grę uważać muszą również Dawid Kantor, Kacper Rejentowicz oraz wspomniany wcześniej Marek Maślejak, którzy mają po 3 upomnienia.
Sobotnie spotkanie dla obu zespołów będzie meczem o przysłowiowe sześć punktów. Strata punktów dla jednej lub drugiej drużyny może okazać się sporym problem. W rachubę nie wchodzi również podział punktów, który tak naprawdę nikogo nie zadowoli. Tylko zwycięstwo będzie okazją do radości i oba ta radość była po stronie CANPACK Okocimski Brzesko.
