9 kwietnia 2020

Kartka z kalendarza: W końcu mają trzy punkty!

W dzisiejszej w „katrce z kalendarza” wspominamy spotkanie I ligowe, w którym Okocimski Brzesko pokonał w meczu wyjazdowym GKS Katowice 2:1. Dwie bramki w tym spotkaniu zanotował Piotr Darmochwał. Zapraszamy do lektury.

Po 66 dniach przerwy piłkarze okocimskiego Brzesko ponownie zainkasowali trzy punkty. Ostatnio cieszyli się z nich w drugiej kolejce, kiedy to 15 sierpnia pokonali również na wyjeździe Bogdankę Łęczna. „Piwosze” wygrali przy ulicy Bukowej zasłużenie. Stało się to po ich najlepszym w tej rundzie meczu, w którym odblokował się Piotr Darmochwał. Środkowy pomocnik w sobotę zdobył pierwszego ligowego gola od 28 kwietnia.

Początek meczu bardzo dobrze ułożył się dla beniaminka. W 2 min katowiczanie sprezentowali im gola. Po rzucie wolnym Iwana Łytwyniuka, Maciej Wierzbicki nabił piłkę na Piotra Darmochwała, po czym ta wpadła do siatki. Ten początek działał mobilizująco na gości. Grali z dużym zaangażowaniem. Katowiczanie, pozbawieni pauzującego za żółte kartki swojego najlepszego strzelca PrzemysławaPitrego, nie mieli zbyt wielu atutów. Strzały ich zawodników nie sprawiały kłopotów Dawidowi Mieczkowskiemu.

W 31 min Darmochwał ponownie wpisał się na listę strzelców. Znowu ładnym podaniem obsłużył go Iwan Łytwyniuk, po którym Darmochwał szczupakiem pokonał Wierzbickiego.

Wraz z podwyższeniem wyniku do „Piwoszy” wrócił mały grzech. – brak koncentracji. Kosztował on utratę gola. W 33 min, po wrzutce z rzutu wolnego Grzegorza Fonfary zdobył gola Mateusz Kamiński.

W drugiej połowie Okocimski przesadnie nie forsował tempa. Katowiczanie natomiast atakowali. W 66 min aktywny w ich szeregach Denis Rakels strzelił gola. Arbiter nie uznał go, przy całej faulowany był Dawid Mieczkowski. Gospodarze nie odpuszczali. Końcówka była nerwowa. W 87 min z boiska z drugą żółtą kartką zszedł Konrad Wieczorek. Nacierający katowiczanie nie wykorzystali kilkuminutowej gry w przewadze.

Rafał Górak (trener GKS): -„Szkoda tej porażki. Chcielismy wygrać ten mecz. Uczulałem swój zespół na stałe fragmenty gry Okocimskiego. Po nich własnie straciliśmy bramki.”

Krzysztof Łetocha (trener Okocimski): -” Wiedzieliśmy, gdzie przyjeżdżamy i z kim się zmierzymy. Na to spotkanie wybieraliśmy się z zamiarem przywiezienia choćby punktu. Zdobyliśmy trzy. Trudno się z tego nie cieszyć.”

I liga
GKS Katowice – Okocimski Brzesko 1:2 (1:2)
Bramki: Kamiński 32 – Darmochwał 2, 31.

GKS: Wierzbicki – Napierała, Czerwiński, Kamiński, Fonfara, Chwalibogowski, Sobotka (68′ Wołkowicz), Kowalczyk (46′ Cholerzyński), Pietroń (46′ Farkas), Kujawa, Rakels.

Okocimski KS: Mieczkowskie – Wieczorek, Jacek, Cegliński, Wawryka, Pyciak (Trznadel), Jeromenko, Darmochwał, Wojcieszyński, Łytwyniuk (81′ Szałęga), Smółka (71′ Cisse).

Sędziowali: Wojciech Krztoń, Paweł Wysocki oraz Piotr Kurt (Olsztyn).
Żółte kartki: Pietroń, Kowalczyk, Napierała – Jacek, Wieczorek, Wojcieszyński, Pyciak.
Czerwona kartka: Wieczorek.
Widzów: 1600.

Komentarze