Jakub Baran (zawodnik CANPACK Okocimski): -„O spotkaniu w Nowym Sączu lepiej już zapomnieć, gdzie moim zdaniem zabrakło zaangażowania oraz woli walki, dziś natomiast kibice mogli zobaczyć całkiem inna drużynę. Cały tydzień ciężko pracowaliśmy bo wiedzieliśmy, że spotkanie z Drwinią będzie dla nas bardzo ważne w kontekście układu tabeli. Jeszcze przed spotkaniem mówiliśmy, że musimy sobie pomagać, być jak drużyna, jeden za wszystkich wszyscy za jednego. I końcem końców dziś to pokazaliśmy.
Uważam, że do straty bramki kontrolowaliśmy spotkanie, później niestety niefrasobliwość w obronie gdzie zabrakło przesunięcia, doskoku i niestety tracimy bramkę na 1:1. Mimo to nie poddawaliśmy się, dążyliśmy do tego żeby wygrać ten mecz i na szczęście ta sztuka się udało. Wiedzieliśmy, że musimy wgrać to spotkanie, byliśmy nastawieni od samego początku, że trzy punkty muszą zostać przy Okocimskiej 34.
Spodziewaliśmy się, że to będzie mecz fizyczny, w którym będzie dużo walki, bo wiemy, że zawodnicy z Drwini nie są jakimiś małymi chłopcami tylko rosłymi zawodnikami. Byliśmy dobrze przygotowani do tego jak gra przeciwnik i uważam, że nie zaskoczyli nas niczym specjalnym.
Mimo ,że mecz pucharowy już dawno za nami to na pewno tkwiło gdzieś to z tyłu głowy. Teraz awansowaliśmy i pokazaliśmy, że poprzednio nie zasłużenie przegraliśmy, a nawet mogliśmy pokusić się o wygraną.
Po dzisiejszym meczu nie ma co się podkręcać. Będziemy nadal trenować z takim samym zaangażowaniem. W głowach mamy już tylko walkę, bycie drużyną więc spodziewamy się w kolejnych meczach ciężkich starć, w których będziemy walczyć o 3 punkty. Czwarta liga jest już na porządku dziennym, wiec myślę, że każdy mógł się z nią już zadomowić. Mamy kilku zawodników, którzy uczą się tej ligi, ale mamy też zawodników bardziej doświadczonych, którzy im pomagają.”
