18 listopada 2017

Wygrana na zakończenie

W ostatnim meczu rundy jesiennej zespół CANPACK Okocimski pokonał na własnym terenie Sokoła Maszkienice 4:2. Bramki dla „Piwoszy” zdobyli Przemysław Bury, Tomasz Gałka, Sergiusz Kostecki oraz Dawid Lizak.  Natomiast autorami bramek dla przyjezdnych zostali: Tomasz Kozieł oraz Paweł Tryka.

Dzięki zwycięstwu podopieczni Rafała Polichta zwiększyli swoją przewagę nad wiceliderem z Rylowej do dziewięciu punktów. „Biało-zieloni” są również jedynym zespołem w lidze, który nie doznał porażki, zwyciężając przy tym aż 12 razy z rzędu.

Bramki
Przemysław Bury 10, Tomasz Gałka 45, Sergiusz Kostecki 66, Dawid Lizak 90 - Tomasz Kozieł 41, Paweł Tryka 74.

Żóte kartki
Kamil Szabat

Czerwone kartki
Sędzia
Zbigniew Smoleń (Bochnia)

Widzowie
80


Okocimski KS:
Karol Jurkiewicz - Mateusz Wawryka, Michał Kulig, Daniel Policht, Rufin Wójtowicz - Tomasz Grzyb (60' Kamil Socha), Sergiusz Kostecki, Arkadiusz Goryczka, Michał Zydroń, Przemysław Bury (70' Dawid Lizak) - Tomasz Gałka.

Skład rywali:
Marek Kalemba - Mateusz Kubala, Dominik Postawa, Adam Zawada, Kamil Szabat - Kamil Sojka (59' Artur Wardecki), Robert Płachno, Tomasz Kozieł, Marek Węgrzyn - Patryk Tomczyk, Paweł Tryka.

 

Sobotnie spotkanie świetnie ułożyło się się dla podopiecznych Rafała Polichta, którzy już w 10 minucie otworzyli wynik spotkania. Autorem bramki został Przemysław Bury, który pewnie wykorzystał podanie Arkadiusza Goryczki i w sytuacji sam na sam pokonał Marka Kalembe. Chwile później mogło być już 2:0, lecz strzał Tomasza Gałki zatrzymał się na słupki bramki. W 13 minucie Sergiusz Kostecki prostopadłym podaniem uruchomił Mateusza Wawrykę, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, wcześniej jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Dogodną sytuację na podwyższenie wyniku miał również Tomasz Grzyb. Po dośrodkowaniu Mateusza Wawryki piłkę niefortunnie wybił bramkarz Sokoła, który skierował futbolówkę wprost pod nogi pomocnika „Piwoszy”. Niestety Tomasz Grzyb swoim uderzeniem nie zdołał pokonać Marka Kalembę, który pewnie obronił strzał naszego zawodnika. Przyjezdni swoją pierwszą groźną akcję mieli dopiero w 36 minucie meczu, jednak strzał Pawła Tryki minimalnie mija światło bramki. Zawodnicy z Maszkienic dopięli swego dopiero w 41 minucie, kiedy to bezpośrednio z rzutu wolnego wyrównał Tomasz Kozieł. Na odpowiedź CANPACK Okocimski nie trzeba było długo czekać. Jeszcze w pierwszej połowie Tomasz Gałka wyprowadził swój zespół na prowadzenie wykorzystując podanie Tomasz Grzyba i strzałem do pustej bramki podwyższył wynik na 2:1.

Druga połowa ponownie zaczęła się od ataków gospodarzy. W 49 minucie Arkadiusz Goryczka podawał do Tomasza Gałki, który zdecydował się na strzał, jednak bramkarz Sokoła zdołał sparować piłkę na rzut rożny. W drugiej odsłonie odważniej atakowali również gości, jednak ich ofensywne zapędy przystopował Sergiusz Kostecki, który strzałem pod poprzeczkę podwyższył wynik na 3:1. Mimo dwubramkowej straty Sokół dążył do zdobycie kolejnego gola. Sztuka ta udał się w 74 minucie, kiedy to w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Paweł Tryka i strzałem z bliskiej odległości zmienił wynik na 3:2. Chwile później podanie Kamila Sochy dotarło do Tomasza Gałki, jednak najlepszy strzelec zespołu nie zdołał przedostać się przez trzech obrońców z Maszkienic. Napastnik „Piwoszy” miał jeszcze kilka dogodnych sytuacji na podwyższenie wyniku, jednak w każdej z nich zabrakło precyzji oraz szczęścia. Wynik spotkania ustalił za to wprowadzony w drugiej połowie Dawid Lizak. Długie podanie Sergiusza Kosteckiego wykorzystał młody napastnik CANPACK Okocimski, który nie dał najmniejszych szans Markowi Kalembie strzelając bramkę na 4:2.

CANPACK Okocimski zasłużenie wygrał sobotnie spotkanie, które mogło zakończyć się zdecydowanie wyższym wynikiem. Zespół Rafała Polichta kończy tegoroczne rozgrywki na pierwszym miejscu w tabeli mając jednocześnie bezpieczną 9-punktową przewagę nad wiceliderem z Rylowej.

 

Komentarze