Rafał Policht (CANPACK Okocimski): -Zagraliśmy bardzo trudny mecz, nie weszliśmy dobrze w pierwszą połowę i to było widać. Druga połowa była za to znacznie lepsza i tylko z tej części meczu można być zadowolonym bo o pierwszej połowie chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Trudny rywal, trudne początki. Musimy się liczyć z tym, że każdy będzie dawał z siebie 200 procent jeżeli będzie grał przeciwko nam. Cieszy jednak zwycięstwo w tak trudnym meczu. Można było wygrać wyżej, mieliśmy sytuację sam na sam z bramkarzem, ale spokojnie nie musimy wygrywać po 5:0 wystarczy, że będziemy zdobywać punkty i szli do przodu.
Jeżeli będziemy skoncentrowani i uda nam się zagrać na zero, to myślę że z naszą ofensywą na pewno coś zdobędziemy, jedną czy dwie bramki. Pracujemy cały czas nad tą formacją linii obrony, bo tak naprawdę jest ona nowa. Spotkali się ludzie, którzy tak naprawdę ze sobą nie grali i na to trzeba czasu żeby oni się zgrali. Martwi jednak trochę, że szukamy sobie bramek na siłę. Niepotrzebne faule w bocznych strefach, blisko naszej bramki z czego później wynika zagrożenie ze stałych fragmentów. Tak było w dzisiejszym meczu jak i w poprzednim, musimy się tego wystrzegać.
