21 maja 2016

Przegrana w ostatnich minutach

Zdziesiątkowana kontuzjami kilku czołowych zawodników oraz absencją pauzującego za kartki Tomasza Gałki drużyna Okocimskiego przez cały mecz dzielnie stawiała opór zespołowi z Gnojnika. Losy meczu rozstrzygnęły się w samej końcówce, gdy chwilę rozluźnienia brzeskiej defensywy wykorzystał Łukasz Robak.

oks2_pagen_1516_1
W meczu Okocimskiego z Pagenem nie brakowało walki / Fot. Sportomaks

Okocimski KS II Brzesko – Pagen Gnojnik 0:1 (0:0)
Bramka:
Łukasz Robak 81.

Sędziował: Michał Sułek (Bochnia).
Żółte kartki: Igor Łanocha – Jarosław Ulas, Tomasz Górak, Konrad Sacha, Łukasz Robak.
Widzów: 150.

Okocimski II: Karol Jurkiewicz – Konrad Kołodziej, Tomasz Florek, Igor Łanocha, Andrzej Ryglowski – Jakub Baran, Michał Zydroń, Arkadiusz Goryczka, Krzysztof Sikora, Szymon Kołodziej – Dawid Lizak (74 Mateusz Stolarz).

Pagen: Mariusz Konstanty – Mateusz Stanuszek (66 Wiesław Górak), Konrad Sacha, Łukasz Robak, Robert Rubin – Adrian Babraj (86 Tomasz Kopeć), Tomasz Wolsza, Jarosław Ulas, Tomasz Górak (90 Dominik Zapiór), Tomasz Grzyb – Łukasz Hajduga.

Początkowe fragmenty meczu stały pod znakiem walki w środku pola. Dwukrotnie z dystansu uderzał 17-letni Dawid Lizak, lecz jego próby nie były w stanie zagrozić bramce Pagenu. Na odpowiedź gości trzeba było poczekać do 25 minuty, gdy doświadczony Jarosław Ulas dalekim dośrodkowaniem z blisko 50 metrów ostemplował poprzeczkę „Piwoszy”. Od tamtej pory na boisku zarysowała się wyraźna przewaga gnojniczan, którzy przed przerwą kilkakrotnie doprowadzali do groźnych sytuacji po stałych fragmentach gry. W pierwszej połowie warto jeszcze odnotować strzał Krzysztofa Sikory z rzutu wolnego zza „szesnastki”, jednak padł on łupem golkipera Pagenu.

Druga część gry rozpoczęła się od mocnego uderzenia przyjezdnych. W 52 minucie Robert Rubin skierował piłkę do siatki Okocimskiego, lecz zdaniem arbitra znajdował się na spalonym. „Piwosze” przez cały czas grali mocno wycofani upatrując swych szans w kontratakach. Najlepszą okazję do zdobycia gola miejscowi mieli w 73 minucie, gdy Jakub Baran prostopadłym podaniem uruchomił Dawida Lizaka, lecz ten wbiegając sam na sam w pole karne minimalnie przestrzelił. Niewykorzystana szansa zemściła się na nich chwilę pózniej, gdy wspomniany wcześniej Jarosław Ulas precyzyjnym dośrodkowaniem z rzutu wolnego obsłużył Łukasza Robaka, a ten z bliska dał gola na wagę zwycięstwa dla Pagenu.

Mimo porażki zawodnicy trenera Leszka Kraczkiewicza w dalszym ciągu pozostają w grze o drugie miejsce na koniec sezonu. Swój mecz w Sobolowie zremisowała Rylovia i obie ekipy mają po 44 punkty, ale to Okocimski może się pochwalić lepszym bilansem w bezpośrednich starciach. Już w najbliższą środę „Piwoszy” czeka wyjazd do Dębna na pojedynek z Orłem. Początek zawodów o godzinie 18.

Komentarze