28 sierpnia 2015

Do Rybnika po przełamanie

Nie wiedzie się ostatnio drugoligowym piłkarzom Can-Pack Okocimskiego, którzy po dwóch porażkach z rzędu osiedli w dolnych rejonach tabeli. Szansą na przełamanie będzie dla nich sobotnie spotkanie wyjazdowe w Rybniku z tamtejszym ROW-em 1964. Pierwszy gwizdek sędziego Damiana Gawęckiego z Kielc zabrzmi punktualnie o godzinie 19.

energetykrow_oks_1415_4

Brzeszczanie od początku sezonu borykają się z problemem wąskiej kadry. Kontuzje Jakuba Barana oraz Wojciecha Dziadzio sprawiły, że pole manewru jakie ma trener Tomasz Kulawik jest bardzo ograniczone. W meczowej osiemnastce na sobotnie spotkanie zaszła tylko jedna zmiana. Miejsce Macieja Pawlika zajmie inny z młodzieżowców Konrad Kurzywilk.

Rywale z Rybnika podobnie jak nasz zespół również notują serię słabszych występów. Po pięciu kolejkach podopieczni trenera Dietmara Brehmera (zastąpił na tym stanowisku Marcina Prasoła) legitymują się identyczną zdobyczą punktową co brzeszczanie dzięki czemu znajdują się na 13. miejscu, czyli „oczko” wyżej od Okocimskiego. Ostatnie mecze ekipy ze Śląską nie należą do udanych. W trzech ostatnich pojedynkach ROW przegrał dwukrotnie (1:3 z GKS-em Tychy oraz 1:3 z Kotwicą) oraz zremisował w ostatniej kolejce z Polonią Bytom 1:1.

W historii meczów ROW-u z Okocimskim zanotowano 4 spotkania. Zwłaszcza to ostatnie rozegrane wiosną ubiegłego sezonu w Rybniku na długo zapadło w pamięć kibicom brzeskiego klubu. Po bramce kapitana Radosława Jacka „Piwosze” zwyciężyli 1:0 i tym samym przypieczętowali swoje utrzymanie w II lidze.

Warto dodać, że trenerem bramkarzy ROW-u 1964 Rybnik od lipca jest doskonale znany w Brzesku Daniel Pawłowski.

Komentarze