W meczu ostatniej 34. kolejki II ligi piłkarze Can-Pack Okocimskiego zremisowali na wyjeździe z Górnikiem Wałbrzych 2:2. Bramki dla „Piwoszy” zdobyli Aleksander Ślęczka oraz Wojciech Dziadzio z rzutu karnego.
Górnik Wałbrzych – Can-Pack Okocimski KS Brzesko 2:2 (1:0)
Bramki: Marcin Orłowski 3, Mateusz Sawicki 90 – Aleksander Ślęczka 58, Wojciech Dziadzio 77 (k).
Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg).
Żółte kartki: Marcin Orłowski, Michał Oświęcimka, Mateusz Krzymiński – Mateusz Wawryka, Aleksander Ślęczka, Arkadiusz Garzeł.
Widzów: 200.
Górnik: Kamil Czapla – Dariusz Michalak, Bartosz Tyktor, Krystian Stolarczyk – Dominik Radziemski (63 Mateusz Sawicki), Tomasz Wepa, Michał Oświęcimka, Rafał Figiel (70 Dominik Bronisławski), Mateusz Krzymiński – Marcin Orłowski, Damian Lenkiewicz (78 Marcin Folc).
Can-Pack Okocimski: Aleksander Kozioł – Mateusz Wawryka, Jakub Baran, Arkadiusz Garzeł, Mateusz Kasprzyk – Paweł Pyciak, Arkadiusz Lewiński, Taras Jaworśkyj (20 Aleksander Ślęczka), Sani Goringo Abubakar, Kamil Białkowski (80 Maciej Pawlik) – Tomasz Gałka (56 Wojciech Dziadzio).
Link do galerii zdjęć nr 1 – walbrzyszek.com
Link do galerii zdjęć nr 2 – walbrzych24.com
Pojedynek znakomicie ułożył się dla podopiecznych Jerzego Cyraka, który po 180 sek. gry objęli prowadzenie. Prostopadłe podanie wykorzystał Marcin Orłowski, który w dogodnej sytuacji pokonał bramkarza z Brzeska. Potem przez wiele minut na boisku niewiele się działo. Dopiero w 38 min biało-niebiescy stanęli przed szansą , aby podwyższyć prowadzenie. Z rzutu wolnego z ok. 17 m idealnie przymierzył Rafał Figiel, a Aleksander Kozioł wyborną interwencją uchronił swój zespół przed utratą gola. W końcówce pierwszej połowy goście źle rozegrali kontratak, gdy mieli przewagę liczebną pod polem karnym Górnika i wałbrzyszanie mogli odetchnąć z ulgą.
Krótko po zmianie stron nasi ponownie zmarnowali idealna okazję do zdobycia gola. W 52 min w sytuacji sam na sam z bramkarzem Okocimskiego znalazł się Damian Lenkiewicz, ale jego sygnalizowane i nonszalanckie uderzenie nogami sparował Kozioł. Na odpowiedź przyjezdnych nie trzeba było długo czekać. W 58 min idealne podanie z lewego skrzydła otrzymał Aleksander Ślęczka i mierzonym strzałem z bliskiej odległości nie dał szans Kamilowi Czapli. Po kolejnych 20 min było 2:1 dla Brzeska. W obrębie „szesnastki” faulował Krystian Stolarczyk i sędzia bez wahania przyznał gościom rzut karny. „Jedenastkę” na gola zamienił Wojciech Dziadzio. Ale to do gospodarzy należało ostatnie słowo. Marcin Folc odegrał piłkę do Mateusza Sawickiego, który uderzył celnie z kilkunastu metrów, dając swojej drużynie remis.
relacja: walbrzyski.pl
Mecz miał szczególne znaczenie dla Tomasza Gałki, który na co dzień występuje w zespole rezerw Okocimskiego. Wychowanek brzeskiego klubu otrzymał szansę oficjalnego debiutu w seniorskim zespole Okocimskiego. Warto dodać, że kolejne minuty w II lidze zaliczył także inny z graczy „dwójki”, Maciej Pawlik.
