Trwa zażarta walka o utrzymanie w II lidze. Przed piłkarzami Can-Pack Okocimskiego kolejne trudne wyzwanie. Już w najbliższą sobotę 23 maja gracze z Brzeska zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem, Energetykiem ROW-em Rybnik. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19, a poprowadzi je sędzia Paweł Kantor z Dębicy.
Jeśli chodzi o korespondencyjny pojedynek Okocimskiego, Puszczy i Kotwicy po ostatniej kolejce w dalszym ciągu mamy status quo. „Piwosze” chcąc spokojnie myśleć o zachowaniu ligowego bytu nie mogą sobie pozwolić w sobotę na stratę punktów. Zadanie to będzie jednak w pewien sposób utrudnione. Wszystko za sprawą absencji pomocników: Patryka Bryły oraz Michała Guji. Ten pierwszy zakończył swój udział w meczu z Siarką po kilkunastu minutach z powodu kontuzji kostki. Na razie nie ma jednoznacznej diagnozy, aczkolwiek rokowania lekarzy mówią o 2 miesiącach pauzy. Z kolei Michał Guja w środowym meczu zobaczył czwartą żółtą kartkę, a na dodatek nabawił się urazu mięśnia dwugłowego co wyklucza go z udziału w sobotnim pojedynku w Rybniku. Ich miejsce w meczowej osiemnastce zajmą Taras Jaworśkyj (w środę zmagał się z chorobą) oraz Tomasz Gałka.
Energetyk ROW, który podobnie jak Okocimski jest spadkowiczem z I ligi w obecnym sezonie zalicza się do ścisłej czołówki. W minioną środę podopieczni trenera Marcina Prasoła po heroicznym boju ograli na wyjeździe Legionovię 3:2. Ekipa z Górnego Śląska toczy bezpośrednią walkę o powrót na zaplecze ekstraklasy z czterema innymi zespołami i rywalizacja ta potrwa z pewnością do ostatniej kolejki.
Brzeszczanie zapewne będą chcieli wymazać z pamięci blamaż jakim była jesienna porażka z drużyną z Rybnika na własnym terenie. Okocimski wówczas jeszcze pod wodzą trenera Dariusza Sieklińskiego poległ aż 1:4 (Wojciech Wojcieszyński 90 (k) – Michał Płonka 44, Mariusz Muszalik 65 (k), Szymon Sobczak 68, Grzegorz Fonfara 79).
MACIEJ PYTKA
