9 maja 2015

3 punkty po skutecznej grze

W meczu 29. kolejki II ligi Can-Pack Okocimski pokonał na własnym boisku ekipę Rozwoju Katowice 3:1. Bramki dla „Piwoszy” zdobyli Wojciech Wojcieszyński (dwie) oraz Patryk Bryła.

oks_rozwoj_1415_1
W akcji strzelec dwóch goli dla Okocimskiego, Wojciech Wojcieszyński / Fot. Grzegorz Golec

Can-Pack Okocimski KS Brzesko – Rozwój Katowice 3:1 (2:0)
Bramki:
Wojciech Wojcieszyński 10, 12, Patryk Bryła 74 – Łukasz Winiarczyk 52.

Sędziował: Michał Mularczyk (Skierniewice).
Żółte kartki: Arkadiusz Garzeł, Radosław Jacek, Wojciech Wojcieszyński – Tomasz Wróbel, Łukasz Winiarczyk, Damian Gacki, Przemysław Gałecki.
Czerwona kartka: Damian Gacki 77 (za uderzenie przeciwnika).
Widzów: 250.

Can-Pack Okocimski KS: Robert Błąkała – Mateusz Wawryka, Radosław Jacek, Arkadiusz Garzeł, Mateusz Kasprzyk – Patryk Bryła (81, Sani Goringo Abubakar), Arkadiusz Lewiński, Taras Jaworśkyj (72 Michał Guja), Wojciech Wojcieszyński (90 Jakub Baran), Paweł Pyciak (85 Kamil Białkowski) – Jurij Hłuszko.

Rozwój: Bartosz Soliński – Damian Mielnik (46 Tomasz Wróbel), Daniel Tanżyna, Przemysław Gałecki, Łukasz Winiarczyk (84 Piotr Azikiewicz) – Patryk Kun, Damian Gacki, Szymon Kapias, Robert Tkocz, Mateusz Mazurek (46 Adam Żak) – Sebastian Gielza (70 Filip Kozłowski).

Podopieczni Tomasza Kulawika zrobili w sobotę kolejny istotny krok w kierunku utrzymania w II lidze. Na własnym terenie pokonali dotychczasowego lidera, ekipę Rozwoju Katowice 3:1. „Piwosze” popisali się przy tym dawno niespotykaną skutecznością aplikując rywalom aż trzy bramki.

Początek w wykonaniu Okocimskiego był piorunujący. Już w 10 minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. Akcję dalekim wyrzutem z autu rozpoczął Patryk Bryła, piłka trafiła do Jurija Hłuszki, który skorzystał z potknięcia obrońcy i momentalnie znalazł się w sytuacji sam na sam z Bartoszem Solińskim. Piłka po strzale ukraińskiego napastnika odbiła się od słupka, a nadbiegający z dobitką Wojciech Wojcieszyński z kilku metrów dopełnił formalności. 120 sekund później brzeszczanie zadali kolejny cios. Po raz kolejny w głównej roli wystąpił duet Hłuszko-Wojcieszyński. Ten pierwszy wykorzystał długą wrzutkę Mateusza Wawryki, obrócił się w polu karnym z futbolówką wypatrzył Wojcieszyńskiego a ten precyzyjnym uderzeniem przy słupku po raz drugi pokonał bramkarza Rozwoju. Kanonada „Piwoszy” trwała nadal. W 20 minucie powinno być już 3:0, ale w pojedynku jeden na jeden z Hłuszką lepszy okazał się Soliński. Przyjezdni w pierwszej połowie praktycznie ani razu nie zagrozili bramce Roberta Błąkały, a jedyny godny odnotowania strzał to „główka” Sebastiana Gielzy z 34 minuty, która poszybowała tuż nad poprzeczką.

Po zmianie stron obraz meczu diametralnie się zmienił. Coraz śmielej w ataku poczynali sobie gracze Marka Koniarka, a gospodarze jakby pewni zwycięstwa oddali im inicjatywę. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 50 minucie Gielza otrzymał prostopadłe podanie od doświadczonego Tomasza Wróbla, ale w sytuacji sam na sam musiał uznać wyższość Błąkały. Chwilę później zawodnicy Rozwoju cieszyli się z kontaktowego gola gdy Łukasz Winiarczyk precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego z 20 metrów przywrócił nadzieje dla swojego zespołu. W odpowiedzi mocnym uderzeniem z pola karnego Solińskiego próbował zaskoczyć Hłuszko, lecz bramkarz Rozwoju zdołał sparować strzał Ukraińca. Niewiele brakowało by w 69 minucie gracze z Górnego Śląska doprowadzili do wyrównania. W pole karne zacentrował Wróbel, a „główkę” Gielzy nogami zatrzymał Błąkała. Chwilę później wiadome stało się, że 3 punkty zostaną w Brzesku. Efektowną akcję Pawła Pyciaka na prawym skrzydle strzałem z 15 metrów sfinalizował Patryk Bryła zdobywając tym samym trzeciego gola. Szanse katowiczan ostatecznie pogrzebał Damian Gacki, który w 77 minucie za uderzenie Wojcieszyńskiego w środkowej strefie boiska został przez sędziego Mularczyka wykluczony z dalszej gry.

MACIEJ PYTKA

Komentarze