7 marca 2015

Metamorfoza "Piwoszy"

W sobotnim meczu 20. kolejki rozgrywek II ligi piłkarze Can-Pack Okocimskiego pokonali na własnym stadionie Zagłębie Sosnowiec 1:0. Zwycięską bramkę dla „Piwoszy” zdobył Wojciech Wojcieszyński z rzutu karnego w 77 minucie spotkania.

oks_zaglebie_1415_1
W akcji Wojciech Wojcieszyński / Fot. Grzegorz Golec

Can-Pack Okocimski KS Brzesko – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)
Bramka: Wojciech Wojcieszyński 77 (k).

Sędziował: Kamil Waskowski (Poznań).
Żółte kartki: Robert Błąkała, Patryk Bryła, Sylwester Tokarz – Tomasz Szatan.
Czerwone kartki: Patryk Bryła 81 (druga żółta) – Krzysztof Markowski 45 (brutalny faul).
Widzów: 600.

Can-Pack Okocimski: Robert Błąkała – Mateusz Wawryka, Radosław Jacek, Arkadiusz Garzeł, Mateusz Kasprzyk – Patryk Bryła, Taras Jaworśkyj (84 Arkadiusz Ryś), Wojciech Dziadzio (62 Paweł Pyciak), Wojciech Wojcieszyński, Kamil Białkowski (73 Sani Goringo Abubakar) – Jurij Hłuszko (87 Sylwester Tokarz).

Zagłębie: Wojciech Fabisiak – Marcin Sierczyński (84 Konrad Zaradny), Arkadiusz Koprucki, Krzysztof Markowski, Jovan Ninković – Mateusz Wrzesień (75 Hubert Tylec), Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek (46 Sławomir Jarczyk), Grzegorz Fonfara (70 Tomasz Szatan), Dawid Ryndak – Jakub Arak.

W bardzo dobrych nastrojach rozpoczęli wiosenne zmagania piłkarze Can-Pack Okocimskiego. W inauguracyjnym spotkaniu przeciwko Zagłębiu Sosnowiec, będącym zarazem trenerskim debiutem Tomasza Kulawika kibice zobaczyli odmieniony zespół „Piwoszy”, który swoją grą potwierdził, że w rundzie rewanżowej będzie groźnym rywalem również dla czołowych zespołów drugiej ligi.

Jako pierwszy bramce przyjezdnych zagroził Ukrainiec Taras Jaworśkyj, który dwukrotnie celował z rzutów wolnych, lecz bez efektu. W odpowiedzi bliscy zdobycia gola byli sosnowiczanie, gdy w 24 minucie po ładnej akcji Sebastiana Dudka z Arkadiuszem Kopruckim strzał tego drugiego na rzut rożny odbił jeden z obrońców. Była to zarazem pierwsza i ostatnia groźna sytuacja Zagłębia w tej odsłonie meczu. Od tej pory inicjatywa należała głównie do miejscowych, którzy raz po raz atakowali na bramkę Zagłębia. W 31 minucie w sporych opałach znalazł się Wojciech Fabisiak, gdy z trudem odbił piłkę po uderzeniu Wojciecha Wojcieszyńskiego z linii pola karnego. Parę minut później popularny Wojciech popisał się kapitalnym przerzutem piłki z głębi pola, ta trafiła wprost na nogę Patryka Bryły, który mocno huknął z półwoleja, ale futbolówka poszybowała obok słupka. Gdy widzowie odliczali sekundy do zakończenia pierwszej części meczu doszło do mocno kontrowersyjnej sytuacji. Obrońca Zagłębia Krzysztof Markowski w środkowej strefie boiska bezpardonowo wszedł w nogi Wojcieszyńskiego. Sędzia Kamil Waskowski bez wahania sięgnął do swej kieszonki, ale ku zdziwieniu wszystkich (w tym blisko dwustuosobowej grupy kibiców z Sosnowca) ukarał zawodnika czerwoną kartką.

Na drugie 45 minut „Piwosze” wyszli z chęcią wykorzystania liczebnej przewagi. Okazji ku temu nie brakowało. Najpierw po wrzutce Kamila Białkowskiego Bryła posłał piłkę tuż obok słupka. Chwilę później w bardzo dogodnej sytuacji z kilku metrów skiksował Wojciech Dziadzio. Brzeszczanie jakby nieco poirytowani swoją nieskutecznością oddali nieco pola przyjezdnym, ale na szczęście dla nich niewiele z tego wyniknęło. Ostatni kwadrans gry wreszcie przyniósł przełamanie. Tutaj również nie obyło się bez kontrowersji. Szarżującego w polu karnym Wojcieszyńskiego zdaniem arbitra nieprzepisowo powstrzymywał Koprucki. „Jedenastkę” na gola zamienił sam poszkodowany, co jak się później okazało było trafieniem na wagę trzech punktów. Warto dodać, że chwilę później siły na boisku wyrównały się po tym jak drugą żółtą, a zarazem czerwoną kartkę ujrzał Patryk Bryła, ale na szczęście dla graczy z Brzeska nie miało to już wpływu na dalsze losy spotkania.

Warto dodać, że wygrana nad Zagłębiem była dla ekipy Can-Pack Okocimskiego pierwszym od ponad pół roku zwycięstwem ligowym. Po raz ostatni taka sztuka udała się im w 6. kolejce 31 sierpnia 2014 roku, gdy „Piwosze” pokonali Stal Mielec 3:2.

MACIEJ PYTKA

Komentarze